Witam
Wlasnie dzisiaj zabralem sie za wymiane oleju odkrecilem korek spustowy (zastanawialem sie dlaczego byl tak lekko przykrecony) zlalem olej, wymienilem filter, zaczolem wkrecac korek i okazalo sie ze jest zerwany gwint wewnetrzny i nieda sie dokrecic korka bo sie obkreca. Co mam robic ratujcie.
na tuleje malo miejsca troche
ja radzilem sobie inaczej - tokarz mi za 50 pln robil nadwymiarowy korek za 1,20 kupowalo sie waleczek magnesiku i wklejalo
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Narazie wkrecilem go na miedzianym druciku (tylko to mialem pod reka) jakos sie trzyma, ale olej kapie. znajomy powiedzial ze przyniesie mi komplet naprawczy do gwintow, to chyba o ta tuleje chodzi. Potrzebuje cos pewnego bo nie mam zamiaru oleju kilka razy spuszczac, musze to dzisiaj zrobic bo do pracy w poniedzialek mosze jechac.
Jak gwint jest dobry w korku możesz wkręcić helikolę w miskę.
A co to jest?
To cos takiego mi chyba przyniesie bo mowij mi o jakiejs sprezynie.
Korek byl na silikonie wkrecony bardzo lekko, ale nie cieklo, dobrze ze mi sam podczas jazdy nie wylecial
Zamiast helikoli polecam tulejki WURTH'a .Są pewniejsze i trwałe.Systemnazywa się TIME SERT. Są pod gwinty calowe i mertyczne . 5/8'' art. nr A0661 205 81