Coś bym chciała zmienić...

R50, R52 & R53

Moderatorzy: flapjck1, Drail

girsza

Re: Coś bym chciała zmienić...

Post autor: girsza »

annejszyn pisze:
dokładnie o ten odgłos chodzi... No to ladne wydatki mi sie szykuja... nawet nie chce myslec ile sprzeglo do worksa kosztuje :(


Ja tym głowy sobie już nie zawracam. Post napisałem w styczniu. Mamy juz (prawie) czerwiec a ja dalej śmigam -a jak się popsuje na dobre, to dopiero bedę się martwił :)

pzdr
Awatar użytkownika
dawid
Super użytkownik
Super użytkownik
Posty: 1263
Rejestracja: 25 lis 2006, 17:47
Posiadane auto:
Lokalizacja: Kraków

Re: Coś bym chciała zmienić...

Post autor: dawid »

a moze sie popsuc... nagle :)

w poprzednim mini, jak stanal kiedys na swiatlach to juz dalej biegu nie wrzucilem heheh

a generalnie jak jezdzic, aby nie zakatowac sprzegla?
Cuba

Re: Coś bym chciała zmienić...

Post autor: Cuba »

Najlepiej z gorki na luzie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
mini2005

Re: Coś bym chciała zmienić...

Post autor: mini2005 »

girsza pisze:
annejszyn pisze:
dokładnie o ten odgłos chodzi... No to ladne wydatki mi sie szykuja... nawet nie chce myslec ile sprzeglo do worksa kosztuje :(


Ja tym głowy sobie już nie zawracam. Post napisałem w styczniu. Mamy juz (prawie) czerwiec a ja dalej śmigam -a jak się popsuje na dobre, to dopiero bedę się martwił :)

pzdr


I dalej tak jeździsz ?
U mnie jest to samo,ale chyba jakaś początkowa faza,bo raz słychać,a raz nie.Czasem na zimnym silniku,a czasem na gorącym-różnie.
Czy ktoś to już zdiagnozował co dokładnie hałasuje ?
annejszyn

Sprzęgło

Post autor: annejszyn »

Powiem Ci tak ja nie czekałam aż mi sprzęgło do końca padnie. Na maksa denerwował mnie ten dźwięk. Zmieniłam sprzęgło i mam spokój, więc to ono tak hałasowało.
girsza

Re: Coś bym chciała zmienić...

Post autor: girsza »

mini2005 pisze:
girsza pisze:
annejszyn pisze:
dokładnie o ten odgłos chodzi... No to ladne wydatki mi sie szykuja... nawet nie chce myslec ile sprzeglo do worksa kosztuje :(


Ja tym głowy sobie już nie zawracam. Post napisałem w styczniu. Mamy juz (prawie) czerwiec a ja dalej śmigam -a jak się popsuje na dobre, to dopiero bedę się martwił :)

pzdr


I dalej tak jeździsz ?
U mnie jest to samo,ale chyba jakaś początkowa faza,bo raz słychać,a raz nie.Czasem na zimnym silniku,a czasem na gorącym-różnie.
Czy ktoś to już zdiagnozował co dokładnie hałasuje ?


ano smigam dalej, czasami na światłach muszę kilka razy wcisnąć sprzegło, aż dźwięk tykania całkiem ucichnie :)
ODPOWIEDZ