Witam Wszystkich PO świętach a jeszcze PRZED Sylwestrowym szaleństwem.
Wczoraj w CH jakaś "franciszka" porysowała mi tylny lewy błotnik. Nie wygląda to na porysowane samochodem, raczej koszykiem z zakupami.
Rysy niby nie są głębokie ale mimo wszystko ja je widzę i pozostaje dyskomfort.
Poradźcie jak je zlikwidować - "blondynka" jestem i się kompletnie na tym nie znam.
Nie chciałabym aby mnie ktoś naciągał na niepotrzebna działania i koszty - rzecz jasna.
Jakby się dało to zrobić samemu to ja chętnie się za to zabiorę.
Porysowany błotnik
- kaktus08
- Nowy
- Posty: 43
- Rejestracja: 19 lip 2008, 17:58
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Warszawa/Koszalin
Porysowany błotnik
Pozdrawiam Ewa
- dawid
- Super użytkownik
- Posty: 1263
- Rejestracja: 25 lis 2006, 17:47
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Kraków
Re: Porysowany błotnik
trudno powiedzieć jaka rysa, ale ja zrobiłbym tak:
umyć > pasta do usuwania rys + wacik > trzemy > trzemy > trzemy > rysy nie ma
umyć > pasta do usuwania rys + wacik > trzemy > trzemy > trzemy > rysy nie ma
Re: Porysowany błotnik
zrób fotkę, bo tak to wróżenie z fusów...
pasta polerska + polerka mechaniczna i jesli rysa nie jest głęboka to może zejdzie.
co do pasty to w zależności od rysy wybór jest duży, farecla G3, produkty 3M, ewentulanie coś mniej ściernego jeśli to tylko powierzchowne draśnięcie.
jeśli nie masz żadnej pasty to lepiej chyba podjechać do pierwszego lepszego lakiernika żeby spolerował!
pasta polerska + polerka mechaniczna i jesli rysa nie jest głęboka to może zejdzie.
co do pasty to w zależności od rysy wybór jest duży, farecla G3, produkty 3M, ewentulanie coś mniej ściernego jeśli to tylko powierzchowne draśnięcie.
jeśli nie masz żadnej pasty to lepiej chyba podjechać do pierwszego lepszego lakiernika żeby spolerował!
- kaktus08
- Nowy
- Posty: 43
- Rejestracja: 19 lip 2008, 17:58
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Warszawa/Koszalin
Re: Porysowany błotnik
Dzięki za podpowiedzi.
Spróbuję zrobić fotkę i wkleić na forum.
Spróbuję zrobić fotkę i wkleić na forum.
Pozdrawiam Ewa