Zamarznięta ropa???
Zamarznięta ropa???
Jestem tu nowa, więc bez wstępnego linczu proszę...
Od miesiąca mam MIni One z 2004 roku diesel. Moje auto marzenie
W niedzielę zatankowałam pełen bak na stacji Orlenu, dodatkowo chłopak wlał mi trochę uszlachetniacza do diesla. W poniedziałek miałam do przejechania dystans 200 km. Po pierwszych 15 km (prułam wstępnie 100 km/h) poczułam delikatne szarpnięcie i nagle spadły obroty silnika, zapaliły się kontrolki (jedna ze świecami, druga z napisem EML). Stanęłam na chwilkę, bo lekko zanipokoiła mnie dana sytuacja. Bezproblemowo odpaliłam auto, jednak kontrolki nadal mi się świeciły. Postanowiłam jechać dalej. Po jakichś 30 km kontrolki zgasły. Wpadłam wtedy na genialny pomysł, że to pewnie kwestia zamarzniętej ropy (jeśli istnieje taka możliwość) i rozgrzanie auta wszystko ustabilizowało. Dalsza droga przebiegła już bez żadnych rewelacji.
Następnego dnia rano (-24 stopnie odnotowałam) odpaliłam auto i pojechałam sobie do pracy- po przejechaniu 1 km auto mi porpostu zgasło. Odpaliłam je bez problemu i po przejechaniu 50 m schemat się powtórzył... Zostawiłam je na poboczu, bo mimo bezproblemowego odpalania- auto pochodziło10-20 s, po czym dławiło się i gasło.
Dziś dopiero zostało sholowane do warsztatu i po odmarznięciu panowie majstrzy mają się nim zająć.
Dodam tylko, że wspaniały specyfik w butelce zwany uszlachetniaczem, po przeleżeniu całej mroźnej nocy zamienił się w galaretkę...
Co uważacie w danym temacie? Czy kiedykolwiek komukolwiek się coś takiego przytrafiło (powtarzam, że jestem kobietą)? Jak zabezpieczyć się na przyszłość przed takimi sytuacjami?
Od miesiąca mam MIni One z 2004 roku diesel. Moje auto marzenie
W niedzielę zatankowałam pełen bak na stacji Orlenu, dodatkowo chłopak wlał mi trochę uszlachetniacza do diesla. W poniedziałek miałam do przejechania dystans 200 km. Po pierwszych 15 km (prułam wstępnie 100 km/h) poczułam delikatne szarpnięcie i nagle spadły obroty silnika, zapaliły się kontrolki (jedna ze świecami, druga z napisem EML). Stanęłam na chwilkę, bo lekko zanipokoiła mnie dana sytuacja. Bezproblemowo odpaliłam auto, jednak kontrolki nadal mi się świeciły. Postanowiłam jechać dalej. Po jakichś 30 km kontrolki zgasły. Wpadłam wtedy na genialny pomysł, że to pewnie kwestia zamarzniętej ropy (jeśli istnieje taka możliwość) i rozgrzanie auta wszystko ustabilizowało. Dalsza droga przebiegła już bez żadnych rewelacji.
Następnego dnia rano (-24 stopnie odnotowałam) odpaliłam auto i pojechałam sobie do pracy- po przejechaniu 1 km auto mi porpostu zgasło. Odpaliłam je bez problemu i po przejechaniu 50 m schemat się powtórzył... Zostawiłam je na poboczu, bo mimo bezproblemowego odpalania- auto pochodziło10-20 s, po czym dławiło się i gasło.
Dziś dopiero zostało sholowane do warsztatu i po odmarznięciu panowie majstrzy mają się nim zająć.
Dodam tylko, że wspaniały specyfik w butelce zwany uszlachetniaczem, po przeleżeniu całej mroźnej nocy zamienił się w galaretkę...
Co uważacie w danym temacie? Czy kiedykolwiek komukolwiek się coś takiego przytrafiło (powtarzam, że jestem kobietą)? Jak zabezpieczyć się na przyszłość przed takimi sytuacjami?
-
- Swój Człowiek
- Posty: 263
- Rejestracja: 10 sty 2009, 22:03
- Posiadane auto: MCS R56
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zamarznięta ropa???
Critters pisze:Jestem tu nowa, więc bez wstępnego linczu proszę...
Od miesiąca mam MIni One z 2004 roku diesel. Moje auto marzenie
Co uważacie w danym temacie? Czy kiedykolwiek komukolwiek się coś takiego przytrafiło (powtarzam, że jestem kobietą)? Jak zabezpieczyć się na przyszłość przed takimi sytuacjami?
Tak miałem, inne auto, nie mini -----> jak wolno wszystko OK, szybko jazda to problem
jeśli było -20 na zewnątrz + 'polskie paliwo ON'....100km/h....to masz problem na własne życzenie.
BORLA Stainless Steel Cat-Back™System,M7 direct Flow Intercooler (DFIC2),M7 DFIC exit Scoop,M7 15% supercharger Pulley,ALTA intake System Cold Air,JCW front Strut brace,CUSCO rear Strut brace,EBC Brakes,ORCIARI bonnet vents scoops.
______
Saluti
______
Saluti
- flapjck1
- Maniak
- Posty: 8845
- Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
- Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
- Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
- Kontakt:
Re: Zamarznięta ropa???
e tam
to typowy objaw zamarznietego diesla
po niedzieli mam po kilka takich samochodow dziennie na serwisie
to typowy objaw zamarznietego diesla
po niedzieli mam po kilka takich samochodow dziennie na serwisie
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
-
- Swój Człowiek
- Posty: 274
- Rejestracja: 28 cze 2008, 20:21
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: GóRny Śląsk
Re: Zamarznięta ropa???
mnie to nawet benzyniak zamarzł i stoi od niedzieli... na szczęście nie MINI...
Re: Zamarznięta ropa???
Dzięki bardzo za odpowiedzi.
Jeśli chodzi o tankowanie, to odwiedzam tylko stacje typu Orlen, Statoil i BP- to takie moje zboczenie.
Auto już na chodzie, ale dziś nie odważyłam się nim ruszać w miasto.
Majstrzy wylali mi całą ropę z baku (podobno była strasznie gęsta), przeczyścili bak i rurki, wlali "lepszą ropę" i auto jeździ
No właśnie- przeczyścili mi bak, rurki i pewnie filtr też... Domyślam się, że do czyszczenia używany jest jakiś magiczny specyfik typu rozpuszczalnik, który mógłby uszkodzić w jakiś sposób filtr. Szanowni koledzy- co w takiej sytuacji? Wymienić filtr na nowy (po zimie)? Czy dać sobie na luz z nadgorliwością?
Do Waszej oceny:
holowanie auta (jakieś 2 km)- 100 PLN
czyszczenie po opróżnieniu baku- 200 PLN
"lepsza ropa"- 100 PLN
Całość- 400 PLN
Dałam się zrobić w lelenia ?
Acha- immobiliser'em... Grzyb go wie... Postaram się dopytać
Pozdrawiam!
Jeśli chodzi o tankowanie, to odwiedzam tylko stacje typu Orlen, Statoil i BP- to takie moje zboczenie.
Auto już na chodzie, ale dziś nie odważyłam się nim ruszać w miasto.
Majstrzy wylali mi całą ropę z baku (podobno była strasznie gęsta), przeczyścili bak i rurki, wlali "lepszą ropę" i auto jeździ
No właśnie- przeczyścili mi bak, rurki i pewnie filtr też... Domyślam się, że do czyszczenia używany jest jakiś magiczny specyfik typu rozpuszczalnik, który mógłby uszkodzić w jakiś sposób filtr. Szanowni koledzy- co w takiej sytuacji? Wymienić filtr na nowy (po zimie)? Czy dać sobie na luz z nadgorliwością?
Do Waszej oceny:
holowanie auta (jakieś 2 km)- 100 PLN
czyszczenie po opróżnieniu baku- 200 PLN
"lepsza ropa"- 100 PLN
Całość- 400 PLN
Dałam się zrobić w lelenia ?
Acha- immobiliser'em... Grzyb go wie... Postaram się dopytać
Pozdrawiam!
Re: Zamarznięta ropa???
Po pierwsze nalezalo wymienic filtr paliwa,no i nie lej zadnych uszlachetniaczy bo to jest syf i robia sie galertki
- rogal
- Super użytkownik
- Posty: 1069
- Rejestracja: 05 sty 2005, 15:10
- Posiadane auto: 6 x MINI
- Lokalizacja: EŁK
- Kontakt:
Re: Zamarznięta ropa???
no przepłaciłeś wystarczyło wstawić mini gdzieś na ciepłą noc i wszystko wróciło by do normy. jedyny koszt to holowanie
Tańsza opcja poczekać do odwilży
Oczywiście raz w roku jesienią najlepiej wymieniać filtr paliwa.
Co do jakości paliwa to powiem że nie jest to podział na polskie i nie polskie.
Latem tankuję na statoilu , zimą już na orlenie.
w tamtym roku na statoilowym paliwo zamarzło mi już przy -20 , w tym na orlenowskim dopiero przy -26
wszelkie uszlachetniacze to syf, a najgorsze co można zrobić to dolać benzyny
W tamtą zimę dostałem super uszlachetniacz, co pozostawiony na noc w aucie przy -15 zrobił się żelem i nawet latem nie powrócił w stan ciekły.
Tańsza opcja poczekać do odwilży
Oczywiście raz w roku jesienią najlepiej wymieniać filtr paliwa.
Co do jakości paliwa to powiem że nie jest to podział na polskie i nie polskie.
Latem tankuję na statoilu , zimą już na orlenie.
w tamtym roku na statoilowym paliwo zamarzło mi już przy -20 , w tym na orlenowskim dopiero przy -26
wszelkie uszlachetniacze to syf, a najgorsze co można zrobić to dolać benzyny
W tamtą zimę dostałem super uszlachetniacz, co pozostawiony na noc w aucie przy -15 zrobił się żelem i nawet latem nie powrócił w stan ciekły.
pozdrawiam
Rogal
tel. 695 455 231
---------------------------
Wszystko dla Mini .
http://www.englishcars.pl
Rogal
tel. 695 455 231
---------------------------
Wszystko dla Mini .
http://www.englishcars.pl
- monsterk
- Super użytkownik
- Posty: 2082
- Rejestracja: 18 sty 2005, 18:43
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
- Kontakt:
Re: Zamarznięta ropa???
U mnie w landku jedyne rozwiązanie to uszlachetniacz który robi się galaretką i do tego benzyna
Filtr paliwa jest w takim miejscu że nic go nie podgrzewa i z ropy wytrąca się parafina
Filtr paliwa jest w takim miejscu że nic go nie podgrzewa i z ropy wytrąca się parafina
- rogal
- Super użytkownik
- Posty: 1069
- Rejestracja: 05 sty 2005, 15:10
- Posiadane auto: 6 x MINI
- Lokalizacja: EŁK
- Kontakt:
Re: Zamarznięta ropa???
Ty to masz go gdzie jeszcze na noc schować
zawsze to kilka stopni mniej.
zawsze to kilka stopni mniej.
pozdrawiam
Rogal
tel. 695 455 231
---------------------------
Wszystko dla Mini .
http://www.englishcars.pl
Rogal
tel. 695 455 231
---------------------------
Wszystko dla Mini .
http://www.englishcars.pl
- Gibki Staruszek
- Maniak
- Posty: 2693
- Rejestracja: 05 wrz 2007, 00:21
- Posiadane auto: mini 1000 ooooolala !!!
- Lokalizacja: Kamień Pomorski
Re: Zamarznięta ropa???
Znajomy z Ukrainy twierdzi , że tylko benzyna dolana do ropy da radę . Ponoć to na Ukrainie norma i nic się złego z silnikiem nie dzieje. Normą też tam są mrozy większe od naszych. Proporcje 1/10.
- flapjck1
- Maniak
- Posty: 8845
- Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
- Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
- Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
- Kontakt:
Re: Zamarznięta ropa???
rogal pisze:wszelkie uszlachetniacze to syf, a najgorsze co można zrobić to dolać benzyny
W tamtą zimę dostałem super uszlachetniacz, co pozostawiony na noc w aucie przy -15 zrobił się żelem i nawet latem nie powrócił w stan ciekły.
to akurat normalne, one sie zeluja w niskich temp. ale nie zmienia to faktu ze po podgrzaniu wraca do stanu plynnego
i w takim tez stanie plynnym trzeba go zaaplikowac do paliwa, tylko ze nie wtedy gdy zamarznie tylko ZANIM zamarznie
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
-
- Swój Człowiek
- Posty: 263
- Rejestracja: 10 sty 2009, 22:03
- Posiadane auto: MCS R56
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zamarznięta ropa???
Gibki Staruszek pisze:Znajomy z Ukrainy twierdzi , że tylko benzyna dolana do ropy da radę . Ponoć to na Ukrainie norma i nic się złego z silnikiem nie dzieje. Normą też tam są mrozy większe od naszych. Proporcje 1/10.
----> nauka nie 'poszła w las'...1941-1944r.
BORLA Stainless Steel Cat-Back™System,M7 direct Flow Intercooler (DFIC2),M7 DFIC exit Scoop,M7 15% supercharger Pulley,ALTA intake System Cold Air,JCW front Strut brace,CUSCO rear Strut brace,EBC Brakes,ORCIARI bonnet vents scoops.
______
Saluti
______
Saluti
- rogal
- Super użytkownik
- Posty: 1069
- Rejestracja: 05 sty 2005, 15:10
- Posiadane auto: 6 x MINI
- Lokalizacja: EŁK
- Kontakt:
Re: Zamarznięta ropa???
ta, jak wtryski leją to wszystko już przyjmą
Dobrze że u nich przegląd techniczny jest trochę "łaskawszy"
Flap. ten uszlachetniacz to był cały rok żelem ,nawet latem. Podejrzewam że jeszcze go dzieś w odchłani bagażnika mam
Dobrze że u nich przegląd techniczny jest trochę "łaskawszy"
Flap. ten uszlachetniacz to był cały rok żelem ,nawet latem. Podejrzewam że jeszcze go dzieś w odchłani bagażnika mam
pozdrawiam
Rogal
tel. 695 455 231
---------------------------
Wszystko dla Mini .
http://www.englishcars.pl
Rogal
tel. 695 455 231
---------------------------
Wszystko dla Mini .
http://www.englishcars.pl