Proszę o pomoć z szyberdachem/solardachem
Proszę o pomoć z szyberdachem/solardachem
Witam prosze o pomoć z szyberdachem. Mam coopera D z 2007 roku posiada szyberdach- solardach i mam kłopoty z jego odwarciem lub zamknieciem, wariuje nie otwiera sie lub czasami niedomyka, cofa sie tak jaby jakis bład albo cos podobnego, mechanicznie jest sprawny byłem u specjalisty szyber. Bardzo dziękuję za każdą wskazówkę.Pozdrawiam
Re: Proszę o pomoć z szyberdachem/solardachem
Czy dach zamyka się jak dociśniesz go lekko z przodu?? Mój tak się zachowywał, ale robiórka i nasmarowanie pomogło.
- dawid
- Super użytkownik
- Posty: 1263
- Rejestracja: 25 lis 2006, 17:47
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Kraków
Re: Proszę o pomoć z szyberdachem/solardachem
jezdzilem troche po Polsce z uchylonym dachem, teraz jakby sie rozklekotal - jak go konserwowac? podokrecac sruby, przesmarowac - cos jeszcze?
Re: Proszę o pomoć z szyberdachem/solardachem
Do osób mających panoramę...
Macie jakiś sposób na skrzypiący od przymarzniętej wody szyber?
To moje pierwsze przymrozki (a zima tuż tuż) z miniakiem z panoramicznym dachem.
Gdy auto postoi dość długo na dworze i podmarznie to w trakcie jazdy(aż wnętrze samochodu nie rozpuści lodu z dachu ) na nierównościach słychać dziwne skrzypienia itp prawdopodobnie wywołane ujemną temperaturą.
Ma ktoś na to sposób??
Może wazelina techniczna??
Macie jakiś sposób na skrzypiący od przymarzniętej wody szyber?
To moje pierwsze przymrozki (a zima tuż tuż) z miniakiem z panoramicznym dachem.
Gdy auto postoi dość długo na dworze i podmarznie to w trakcie jazdy(aż wnętrze samochodu nie rozpuści lodu z dachu ) na nierównościach słychać dziwne skrzypienia itp prawdopodobnie wywołane ujemną temperaturą.
Ma ktoś na to sposób??
Może wazelina techniczna??
- gisioo
- Swój Człowiek
- Posty: 216
- Rejestracja: 14 gru 2008, 09:23
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Paris/Muchówka
Re: Proszę o pomoć z szyberdachem/solardachem
Musisz sie do tego przyzwyczaic !
Ja tez tak mam po ostatniej wizycie w pl.
Ja tez tak mam po ostatniej wizycie w pl.
Re: Proszę o pomoć z szyberdachem/solardachem
Miałem podobnie, ale niekoniecznie w zimie, ale również w lecie. Dach skrzypiał i postanowiłem go przesmarować. Niestety to nic nie pomogło, więc szukałem usterki dalej.
Jak sie okazało, przyczyną była nie do końca dokręcona śruba od szyny/prowadnicy do dachu. Po otwarciu szyby sprawdź czy te prowadnice są dobrze przymocowane.
A nóż, to to
Jak sie okazało, przyczyną była nie do końca dokręcona śruba od szyny/prowadnicy do dachu. Po otwarciu szyby sprawdź czy te prowadnice są dobrze przymocowane.
A nóż, to to
Re: Proszę o pomoć z szyberdachem/solardachem
jestem zmuszony wymienić panoramę r53 bo uszkodziłem sobie prowadnice i dach uchyla mi się tylko do góry ale odsuwać się już nie chce. Mam już drugi kompletny szyber.
Chciałem zapytać o jakieś cenne wskazówki dotyczące wymiany-wykręcenia starego...
Robił już to ktoś? jak najlepiej do tego się zabrać? Czy występuje w czymś trudność?
Mam zamiar zabrać się za to od jutra rana wiec miło by było żeby do tego czasu coś się dowiedzieć, żeby nic nie spieprzyć...
Chciałem zapytać o jakieś cenne wskazówki dotyczące wymiany-wykręcenia starego...
Robił już to ktoś? jak najlepiej do tego się zabrać? Czy występuje w czymś trudność?
Mam zamiar zabrać się za to od jutra rana wiec miło by było żeby do tego czasu coś się dowiedzieć, żeby nic nie spieprzyć...
Re: Proszę o pomoć z szyberdachem/solardachem
ufff jestem już po wymianie panoramy. Muszę przyznać że do najprostszych rzeczy to nie należy... wolałbym już tego kolejny raz nie przechodzić... Nie tyle problemu z odkręceniem szyberdachu co dojściem do tego, bo po odkręceniu podsufitki nie da się jej wyjąć na zewnątrz bo łamanie/zginanie jej nie wchodzi w grę. Trzeba ją opuścić i położyć na rozłożonych siedzeniach i montować panoramę wchodząc w te dwa wielkie otwory podsufitki! MASAKRA.
Kolejna sprawa to to że dobrze byłoby założyć sobie jakieś rękawiczki bo w jej składzie jest wata szklana (ja nie miałem i przez dwa dni czułem kucia w rękach)
Generalnie na całą "impreze" straciłem sporo czasu. Zabrałem sie za to o ok.11 rano a skończyłem przed 21.
Sporo dłubania jest później przy powrotnym montowaniu podsufitki...żeby wszystko było spasowane jak wcześniej.
P.S Polecam mieć w pobliżu albo łazienkę albo ręcznik mydło i wodę żeby co jakiś czas umyć ręce żeby nie brudzić plastików i materiału podsufitki.
Kolejna sprawa to to że dobrze byłoby założyć sobie jakieś rękawiczki bo w jej składzie jest wata szklana (ja nie miałem i przez dwa dni czułem kucia w rękach)
Generalnie na całą "impreze" straciłem sporo czasu. Zabrałem sie za to o ok.11 rano a skończyłem przed 21.
Sporo dłubania jest później przy powrotnym montowaniu podsufitki...żeby wszystko było spasowane jak wcześniej.
P.S Polecam mieć w pobliżu albo łazienkę albo ręcznik mydło i wodę żeby co jakiś czas umyć ręce żeby nie brudzić plastików i materiału podsufitki.