W grę wchodzą tylko run flaty - słyszałam co prawda, ze można sobie deczko poprawić komfort jazdy instalując "normalne" opony, ale ja zasadniczo jakoś tam już przywykłam do tego, że fun z jazdy Miniakiem jest okupiony komfortem. Kara musi być - niech się cellulit wytrząsa na wybojach

. Po dogłębnej lekturze netu skłaniam się ku Pirelli Euforia lub Continentalom Conti z hakiem i teraz pytanie do KeliV, bo ładnie się wpasował z moimi oczekiwaniami - czy Conti jakoś zdecydowanie słabiej się ścierają niż Euforia czy różnica jest mało zauważalna?

Zauważyłam też, że jakoś Dunlopy odstają cenowo (wzwyż) - jest to jakoś uzasadnione? lepsze są czy tylko przeszacowane?
