Witam,
Ostatnio mój MINI Cooper S 2004r robi mi psikusy
Jadąc w trasie zaczęło mi szarpać samochód (tak jakby przyhamowywał) po chwili wyłączyła się kontrola trakcji DSC. Jednak szarpania nie ustały zwolniłem, później przestał ale jakoś tak dziwnie chodził. Za chwile zgasł mi silnik zatrzymałem się na poboczu i nie mogłem już go odpalić. Poczekałem kilkanaście minut i bez problemu dojechałem na miejsce, tzn. 100km. Mogę tylko dodać, że to już któryś raz tak mi robi, ale nigdy do tego stopnia żeby zgasł i nie mógłbym go uruchomić. Ciekawa sprawa, czy ktoś przeżył coś podobnego?
Mogę się podpiąć pod komputer, ale nie wiem jakie parametry silnika mam zwrócić uwagę?
Myślałem nad złą mieszanką paliwa i powietrza. Może sonda lambda?
Tym bardziej że mam też problem na 2 biegu, przy depnięciu gazu odczuwam delikatne szarpanie. Na wyższych biegach tego nie ma.