Blacharz spawacz Malopolska lub Slask

[marcinn]

Witam,

Zbliza sie zima (no moze nie tak szybko) i chcialbym sie zabrac za remont blacharki Mini.
Generalnie jest duzo rzeczy do zrobienia: podszybie, blotniki, drzwi, sporo wypryskow - nie mam zludzen domyslam sie przy blizszym przyjrzeniu/rozebraniu bedzie tego wiecej.

Znacie moze kogos kto zna sie na temacie - robil Mini gdzies w okolicach Krakowa lub na Slasku?

Licze sie z kosztami i wole zaplacic np 20% wiecej a miec pewnosc, ze bedzie zrobione porzadnie.

Dzieki za kazde info.
Marcin

p.s. debiutuje na forum - prosze o wyrozumialosc

[nismo]

jestem podobnie jak ty debiutantem, mini kupilem w ciemno i z blacha tez slabo. W wawie blacharz wyliczyl mi na 6000 robote :
-pelne rozebranie samochodu
-piaskowanie
-naprawa podszybia + podlogi
-naprawa wszytskich wypryskow drzwi itd
-lakierowanie karoserii
-lakierowanie komory silnika
-zamontowanie pakietu sport

czas roboty do 3 miesiecy

[icemac]

i 6k to nie jest dużo jeśli będzie Ci to robił co masz na "liście"

[_michal_]

jestem podobnie jak ty debiutantem, mini kupilem w ciemno i z blacha tez slabo. W wawie blacharz wyliczyl mi na 6000 robote :
-pelne rozebranie samochodu
-piaskowanie
-naprawa podszybia + podlogi
-naprawa wszytskich wypryskow drzwi itd
-lakierowanie karoserii
-lakierowanie komory silnika
-zamontowanie pakietu sport

czas roboty do 3 miesiecy

a przednie błotniki, pas przedni, pas pod tylnym zderzakiem? tych elementów nie musisz robić?
cena dotyczy łatania czy wymiany elementów?

[nismo]

generalnie cena dotyczy calej karoserii pewnie jesli ktores elementy bedzie musial dokupic to cena wzrosnie, dodatkowo podwozie i wszystkie newralgiczne elementy mial zabezpieczyc barankiem.

p.s
kolega u niego robi rozbitki ktore sciaga na handel i podobno facet robi dobrze robil tez kilka miniakow, moze inaczej mowi fachowo i kazdy etapie bede mial wglad w roboty, mowil ze sam podklad musi lezec okolo tygodnia czy dwoch zeby bylo dobrze, wiedzial tez gdzie sa newralgiczne miejsca w miniakach .

[_michal_]

w jednym miniaku wymieniałem dwa przednie blotniki, pas przedni, przerabiałem maskę "na mk1", naprawiałem podszybie reparaturkami, wymienialem poszycie obydwu drzwi, wymiana progów zewnetrznych, wymienialem jeden tylny blotnik i tylny panel i naprawialem dwie strony przedniej podłogi no i jeszcze naprawa pod gornymi mocowaniami przednich amorów, naprawa dołu ramy drzwi, naprawa skrzynki aku i kawałka podłogi bagaznika. Potem spod zabezpieczono baranem, w profile wlano waxoil a bude pomalowano - czesci ja dostarczylem, wszystkie materialy mechanika - cena 7k, na podlasiu w warsztacie naprawiającym rózne stare wozidła.

kilka częsci wymieniałem "na wyrost" i część wydatków mogłem uniknąć, ale chcialem miec 101% pewnosci ze bedzie dobrze no i ja mam czas-czesci zbieram od konca 2008 roku i za rok pewnie "juz"wyjade na ulicę