IMM 2012 - Kraków spotkanie organizacyjne - środa 9 maja

[Ania-Ray]

"To jest MINI na miarę naszych możliwości. My tym MINIAKIEM otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz MINIAK, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!"

[and]

wspomniana wcześniej kula:)

[Ania-Ray]

jeszcze jedno bardzo ważne wydarzenie: nasz kolega MaTeRaTz zaręczył się
gratulujemy

[Wojtello]

wooow, zazdroszczę wszystkiego, od wlewania w siebie piwa z Mini Drinkers, przez koszulki, torebki , przypinki, żarcie aż po same bilety do Włoch - szczęściarze!!!!!
Żal dupę ściska!

[marzenie]

jak mogłem zapomnieć o kuli szpieguli!!!

no właśnie, a przecież to ona była azymutem wszystkich przybywających w wasze strony

A wydawało mi się, że azymutem było ptaszysko mieszkające na drzewie obok nas - nikt nie wiedział co to, ale darło się niemiłosiernie całą noc. Jak ktoś miał problem z powrotem - zawsze służyło pomocą

[kocioł]

Droga powrotna z Węgier zdecydowanie przebiegła lepiej niż podróż na IMM , kiedy to robiłem za marudera.
Auto się grzało przez co poruszałem się z prędkością ok 70km/h a i tak trzeba się było co jakiś czas zatrzymywać w celu wychłodzenia silnika (razem ze mną podróżowała solidarnie grupa 8 Mini).
Przez tą prędkość właśnie słowacka policja nakazała nam zjechać z autostrady, ponieważ tam należy jechać min. 90km/h a TIRy nie mogą wyprzedzać osobówek i co za tym idzie -ciągnęły się za nami.
Na miejscu po wymianie termostatu, korka chłodnicy i wentylatora układ chłodzenia zdecydowanie się poprawił- w tym miejscu chciałbym podziękować Profesorowi,Michałowi, Adiemu i Adasiowi za pomoc w usuwaniu awarii oraz wszystkim, którzy tarabanili się za mną bocznymi drogami w drodze na zlot.
Sama impreza była bardzo udana, ale o tym wiedziałem już przed wyjazdem.

Pzdr Grażyna, Marek, Krzyś i Emilka


A i najważniejsze!!: zgarnęliśmy nagrodę za najładniejsze Mini Mk1 na zlocie!!!!!




.

[kocioł]

A oto trofeum

[czestermo]

Heh lubię tego bloga;)
"...w głównym namiocie odbyło się oficjalne otwarcie, wręczanie prezentów – nasza ekipa jak zwykle z wielkim zadęciem i niezłym zamieszaniem. Nie mieli na czas prezentu, weszli wywołani na scenę bez a potem wepchali się jeszcze raz już z prezentem. Nieco żenujące było to przedstawienie ale tradycji stało się zadość...."
Jak zawsze patriotyczne

[Ania-Ray]

cytat z Serbii ???

[profesorr]

a czemu tu opinii nie napiszą?

[flapjck1]

bo za duzo czerwonych paskow

[profesorr]

bo za duzo czerwonych paskow

AHA..tajnos agentos obsmarowujtos innos dupentos

[flapjck1]

kazdy ma prawo do wlasnego zdania

[profesorr]

kazdy ma prawo do wlasnego zdania

ależ oczywiście.

[Kermit]

Hej.

My z Materatzami dotarlismy do domku o 4 w nocy, bez zbednych przygod.

Nie bedziemy odnosic sie do powyzszych komentarzy na temat imprezy jak i zarzadu, gdyz z przynajmniej polowa z nich nie mozemy sie zgodzic (a po co rozpoczymac przepychanki informacyjne)

Jakos z kim nie rozmawialismy to wszyscy uwazali, ze polska sie super zaprezentowala.

Gratulujemy sukcesu Markowi i tak niesmialo wtracimy, ze umknela informacja, ze Kermity zajeli drugie miejsce w rajdzie turystycznym

Wyjazd super. Zabawa przednia. Malkontentow serdecznie pozdrawiamy