Wydech - nieszczelność/naprawa
Re: Wydech - nieszczelność/naprawa
Coś mi się wydaje, że dziś w drodze do pracy trzasnął mi układ wydechowy pod podłogą - wizytę w warsztacie mam umówioną dopiero na czwartek. Czy mogę się z tym doturlać do domu i poza generowaniem mega hałasu i faktem, ze raczej będę się snuła niż pędziła coś mi grozi? Czy raczej ni powinnam ruszać fury z miejsca?
- MattiCS
- Swój Człowiek
- Posty: 185
- Rejestracja: 19 wrz 2016, 10:12
- Posiadane auto: Mini Cooper S (R53)
- Lokalizacja: Dębica
Re: Wydech - nieszczelność/naprawa
W moim przypadku, oprócz dużego hałasu i większych wibracji, nie zauważyłem nic niepokojącego, a przez ok. dwa tygodnie z tym problemem się męczyłem(wtedy miałem jeszcze drobną szczelinę) i tak jeździłem. Może spalanie poszło nieco w górę jak już ktoś w tym wątku wspomniał ale tego nie zmierzyłem.
Dopiero w drodze do mechanika rura poszła całkiem i tu z jazdą na dłuższe trasy byłbym ostrożny. Niby układ wydechowy jest dobrze przymocowany do podwozia no ale siły podczas jazdy występują. Zależy też co Tobie się urwało i w którym miejscu. Dasz radę to sprawdzić?
Dopiero w drodze do mechanika rura poszła całkiem i tu z jazdą na dłuższe trasy byłbym ostrożny. Niby układ wydechowy jest dobrze przymocowany do podwozia no ale siły podczas jazdy występują. Zależy też co Tobie się urwało i w którym miejscu. Dasz radę to sprawdzić?
Re: Wydech - nieszczelność/naprawa
Jak się okazało nic mi się nie urwało - dziura się tam zrobiła. Dosnułam się z roboty do domu a dzień później z domu do warsztatu. Myślę, żę całe miasto słyszało jak jadę....i dokładnie widziało, gdyż faktycznie osiągane prędkości były mocno spacerowe . Wyprzedzili mnie absolutnie wszyscy - nawet pracująca betoniarka . Auto już się robi (jeszcze kilka dodatkowych rzeczy) w nowym dla mnie miejscu więc mam nadzieję, że odbiorę petardę/szatana/miniakasamozło, czyli mojego pieszczoszka sprzed wybuchu .