rzeczy które najbardziej denerwują mnie w moim MINI to:

R50, R52 & R53

Moderatorzy: flapjck1, Drail

Awatar użytkownika
Alfik30
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 267
Rejestracja: 25 lut 2013, 09:38
Posiadane auto: Cooper S - R53
Lokalizacja: Będzin

Re: rzeczy które najbardziej denerwują mnie w moim MINI to:

Post autor: Alfik30 »

tomyfly pisze:a ja wsadziłem w szczeline miedzy szyba a deska grubą gumową uszczelke stosowana jako uszczelka drzwi bądź okien. kupilem w mrówce, wcisnołem i cisza!!! pomaga tez co jakis czas solidne spryskanie silikonem w sprayu. polecam
Tylko nie silikon w sprayu!!!! Z racji że mam szyberdach kiedyś ktoś na forum polecał żeby popryskać prowadnice i uszczelki silikonem. Po nałożeniu silikonu zaczęła się cała symfonia pisków i skrzypienia. Wcześniej było wszystko w porządku i tak sobie zrobiłem dobrze.
Awatar użytkownika
flapjck1
Maniak
Maniak
Posty: 8845
Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
Kontakt:

Re: rzeczy które najbardziej denerwują mnie w moim MINI to:

Post autor: flapjck1 »

Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Awatar użytkownika
Alfik30
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 267
Rejestracja: 25 lut 2013, 09:38
Posiadane auto: Cooper S - R53
Lokalizacja: Będzin

Re: rzeczy które najbardziej denerwują mnie w moim MINI to:

Post autor: Alfik30 »

Dziekuję za porady, ale mimo wszystko już nie skorzystam z silikonu:). Przed smarowaniem miałem całkowity spokój, do czasu kiedy przeczytałem że silikon jest ekstra, koledzy podawali konkretne marki i opakowania, więc w te pędy pobiegłem do sklepu, kupiłem ten najlepszy,
Wymyłem samochód, wyczyściłem prowadnice, uszczelki, nałożyłem i byłem mega szczęśliwy, do czasu kiedy nie ruszyłem z miejsca. zdrzyty i piski były niemiłosierne. Musiałem ponownie wszystko dokładnie odtłuszczać, w sumie cała zabawa zajęła mi kilka godzin. Po dokładnym odtłuszczeniu szyberdach ponownie zamilkł i milczy nadal :)
Tak to jest jak się chce poprawiać to co dobre.
DZAKO

Re: rzeczy które najbardziej denerwują mnie w moim MINI to:

Post autor: DZAKO »

a czym wysmarować drzwi jak w zimie na mrozie przymarzają i nawet jesli wejdziesz do auta to tymi samymi drzwiami możesz nie wysiąść ??? tez silikon??
Awatar użytkownika
Alfik30
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 267
Rejestracja: 25 lut 2013, 09:38
Posiadane auto: Cooper S - R53
Lokalizacja: Będzin

Re: rzeczy które najbardziej denerwują mnie w moim MINI to:

Post autor: Alfik30 »

Na drzwi silikon, byle nie na dach :)
Ajo_00
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 146
Rejestracja: 03 paź 2013, 19:40
Posiadane auto:
Lokalizacja: Rzeszów

Re: rzeczy które najbardziej denerwują mnie w moim MINI to:

Post autor: Ajo_00 »

Ja szczerze polecam produkt Turtle Wax do uszczelek w sztyfcie
http://www.autokosmetyki.pl/turtle-wax-sztyft-do-zabezpieczania-uszczelek-gumowych-idealny-na-prezent-38ml,p286.html

Używam od tamtej zimy i sprawdza się w ziemi jak i w lato, sam jednak obecnie nie mogę nigdzie dorwać w swoim miecie po hiper/extra marketach. facepalm

Żaden tam tłusty "plak" czy silikon.
Awatar użytkownika
Babak
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 358
Rejestracja: 22 mar 2010, 23:04
Posiadane auto: Mini Cooper S R53
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: rzeczy które najbardziej denerwują mnie w moim MINI to:

Post autor: Babak »

Mnie osobiście najbardziej denerwuję i irytuję tępy i pusty dźwięk kierunkowskazu.
To jest chyba najgorszy dźwięk kierunkowskazu jaki w życiu słyszałem.
Osian

Re: rzeczy które najbardziej denerwują mnie w moim MINI to:

Post autor: Osian »

Moim zdaniem przednia szyba w Mini ma jedną wielką zaletę - nie świeci słoneczko prosto w oczy :). Już to przerabiałem w kilkunastu autach z wieelką panoramiczną szybą - co chwile trzeba zasłaniać jak masz słońce na godzinie 12 :)
mazin
Nowy
Nowy
Posty: 31
Rejestracja: 06 sie 2013, 09:34
Posiadane auto:
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: rzeczy które najbardziej denerwują mnie w moim MINI to:

Post autor: mazin »

Mini kupiłem dla żony, na początku sierpnia, a jeździ nim od 29 paździrnika. Czas dzielący te dwie daty poświęciłem na przygotowanie i odświeżenie autka, żeby nadawało się do codziennej jazdy. Kupiłem je dość tanio, tj prawie sześć tysięcy poniżej najniższej kwoty w EUROTAX, ale wydałem 3/4 tej różnicy na naprawy i wymiany. Wymiana wszystkih płynów i filtrów, tarcze i klocki, sonda lambda, linki ręcznego, pranie tapicerki i wykładziny, wymiana BCM, wymiana zamków, montaż centralki/sterownika centralnego zamka, dorobienie kluczyków, poprawki lakiernicze, klejenie hokeja pod zderzakiem, mocowania halogenu i nadkola, montaż dodatkowych lamp i pasów, malowanie elementów wnętrza (były porysowane),wymiana filtra przeciwpyłkowego, filtra paliwa, głośnika w prawych drzwiach,, felgi stalowe na zimę, dekle na alusy, regeneracja alusów (jedna była poocierana), wymiana akumulatora, paska alternatora, regeneracja alternatora i parę innych drobiazgów no i - oczywiście - likwiadcja trzeszczenia. To ostatnie dotyczyło dwóch elementów - zbiornika paliwa oraz deski. W wypadku zbiornika po prostu wepchnąłem twardę piankę/gąbkę pomiędzy siedzisko a zbiornik (od góry) i przestał się odzywać. Deskę rozebrałem, podkleiłem w kilku miejscach uszczelkę do okien i poskręcałem - teraz jest cicho i przyjemnie. Auto ma relatywnie niewielki przebieg, jeździ bardzo fajnie i mam nadzieję, że posłuży mojej drugiej połówce przynajmniej parę lat. Do zamontowania mam jeszcze zapasowe koło (już kupione, brakuje jeszcze dwóch elementów mocujących, oraz opony na lato. 90% pracy wykonałem samodzielnie, w przeciwnym wypadku zostawiłbym u mechanika/blacharza pewnie 3-4 kafle. Na plus zaliczam własności jezdne, przyzwoite spalanie nawet w mieście, wygląd, dźwięk silnika, fajnie grające audio. Wkurzające są pierdółki, właściwie nic konkretnego. Fotel pasażera mógłby się łatwiej otwierać, bagażnik to właściwie balkonowa skrzynka na kwiaty. Wysiadanie z auta mogłoby być łatwiejsze, w czym długie drzwi nie ułatwiają. Reszta do przyjęcia.
Cóż, w końcu kupiłem MC ;-)
WW

Re: rzeczy które najbardziej denerwują mnie w moim MINI to:

Post autor: WW »

Babak pisze:Mnie osobiście najbardziej denerwuję i irytuję tępy i pusty dźwięk kierunkowskazu.
To jest chyba najgorszy dźwięk kierunkowskazu jaki w życiu słyszałem.
Dopiero po Twoim wpisie zacząłem na to zwracać uwagę i od tych kilku dni zastanawialem się co mi przypomina to klikanie kierunków... dzisiaj otworzyła się właściwa klapka... fsm 126p
luke53

Re: rzeczy które najbardziej denerwują mnie w moim MINI to:

Post autor: luke53 »

plastiki !!! a właściwie ich stukanie na polskich drogach i rsc na obręczach
leszekk_k

Re: rzeczy które najbardziej denerwują mnie w moim MINI to:

Post autor: leszekk_k »

Gutowski pisze:-kontrolka air bag zapaliła się sama od siebie
zapalajaca sie kontrolka Air Bag znaczy nic innego, jak to ze bylo coś kombinowane,
najprowdopodobniej to nie problem poduszki, ale "naprawianych" napinaczy pasów, lub grzebani
w komputerze w celu usuniecia zapisów o kolizji i uruchomienia poduszek

Jezeli auto kupione było od handlarza, proponuje wszystko sprawdzić w dobrym warsztacie,
bo ostatnio panuje dziwna moda, że zamiast poduszek, które sa mega drogie handlarze wstawiaja plastikowe atrapy.
B!G LAM3
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 218
Rejestracja: 16 lis 2012, 17:15
Posiadane auto:
Lokalizacja: eter

Re: rzeczy które najbardziej denerwują mnie w moim MINI to:

Post autor: B!G LAM3 »

A też sobie ponarzekam, a co mi tam! :mrgreen:
- O plastikach nie ma co się rozpisywać.
- lewe powietrze, które silnik dostaje gdzieś za przepustnicą (jeszcze nie zlokalizowałem źródła, oby udało się w ten weekend)
- czasem (ostantio częściej-może przez mrozy) klekotanie na jałowym biegu (łożysko oporowe?)
- rozdarta eco-skóra na siedzeniu kierowcy(żyć z tym albo obszyć fotele na nowo za troszkę pieniążków :) )
- lakier który czeka na spolerowanie i poprawki (na wiosnę) + wnętrze (kilka przytarć na plastikach z tyłu - od psiaka :( )
- ostatnio lekkie skrzypienie kierownicy przy pełnym skręcie
luke53

Re: rzeczy które najbardziej denerwują mnie w moim MINI to:

Post autor: luke53 »

leszekk_k pisze:
Gutowski pisze:-kontrolka air bag zapaliła się sama od siebie
zapalajaca sie kontrolka Air Bag znaczy nic innego, jak to ze bylo coś kombinowane,
najprowdopodobniej to nie problem poduszki, ale "naprawianych" napinaczy pasów, lub grzebani
w komputerze w celu usuniecia zapisów o kolizji i uruchomienia poduszek

Jezeli auto kupione było od handlarza, proponuje wszystko sprawdzić w dobrym warsztacie,
bo ostatnio panuje dziwna moda, że zamiast poduszek, które sa mega drogie handlarze wstawiaja plastikowe atrapy.

TAAAA a świstak siedzi i słucha takich "mądrości".
A nie wpadłeś Szerloku i zwolenniku teorii spiskowych, że poducha mogła zaświecić się od uszkodzonej maty fotela pasażera - bardzo częsty przypadek, lub od luźnej wtyczki pod fotelem, który bądź co bądź się przesuwa w celu zajęcia miejsca z tyłu - w niektórych samochodach bardzo często co też jest częstą przypadłością 3d aut.
Awatar użytkownika
Gutowski
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 301
Rejestracja: 02 sie 2013, 12:38
Posiadane auto: r50
Lokalizacja: Skoczów

Re: rzeczy które najbardziej denerwują mnie w moim MINI to:

Post autor: Gutowski »

luke53 pisze:
leszekk_k pisze:
Gutowski pisze:-kontrolka air bag zapaliła się sama od siebie
zapalajaca sie kontrolka Air Bag znaczy nic innego, jak to ze bylo coś kombinowane,
najprowdopodobniej to nie problem poduszki, ale "naprawianych" napinaczy pasów, lub grzebani
w komputerze w celu usuniecia zapisów o kolizji i uruchomienia poduszek

Jezeli auto kupione było od handlarza, proponuje wszystko sprawdzić w dobrym warsztacie,
bo ostatnio panuje dziwna moda, że zamiast poduszek, które sa mega drogie handlarze wstawiaja plastikowe atrapy.

TAAAA a świstak siedzi i słucha takich "mądrości".
A nie wpadłeś Szerloku i zwolenniku teorii spiskowych, że poducha mogła zaświecić się od uszkodzonej maty fotela pasażera - bardzo częsty przypadek, lub od luźnej wtyczki pod fotelem, który bądź co bądź się przesuwa w celu zajęcia miejsca z tyłu - w niektórych samochodach bardzo często co też jest częstą przypadłością 3d aut.

tez obstawiam albo wtyczke albo cos z fotelem. ciągle muszę nim manewrować od zapinania córeczki w foteliku. musze sprawdzić na kompie ale to jak będę sprężyny wymieniał u znajomego.
ODPOWIEDZ