Cześć wszystkim...
Kolejny raz mam problem z moim miniaczem. Otóż wczoraj wróciłem z 2-tygodniowego urlopu i na pewniaka, dzisiaj rano chciałem wskoczyć do auta na małe zakupy i ... klops:( Auto nie odpaliło. Po przekręceniu kluczyka, rozrusznik łapie, ale po sekundzie auto gaśnie. Miesiąc temu wymieniłem przewody zapłonowe + świece. Nadmienię, iż przed urlopem wszystko było ok. Auto stało w garażu, wolne od wilgoci i jakichkolwiek wysokich temperatur. Nie wiem czy kwestia problemu nie kryje się w instalacji paliwowej (gaźnik, może jakość paliwa). Niestety nie jestem znawcą motoryzacyjnym, dlatego mój kolejny krok to wizyta u mechanika. Ale zanim to nastąpi może ktoś z Was miał podobny problem. Poniżej link to filmiku, który nagrałem podczas próby odpalenia auta:
https://www.youtube.com/watch?v=j1hq_Kck2p8
P.S. Może ktoś z Was polecić dobrego mechanika w okolicach Gliwic?
Problem z odpaleniem Rover Mini 1,0 Gaźnik
Moderator: flapjck1
-
- Nowy
- Posty: 18
- Rejestracja: 30 lip 2017, 21:41
- Posiadane auto: Rover Mini 1.0
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Problem z odpaleniem Rover Mini 1,0 Gaźnik
Ja jestem daleki od bycia znawcą, ale zacząłbym od tego, czy paliwo w ogóle dochodzi do gaźnika... Zdjąć wąż paliwa z gaźnika i zobaczyć, czy przy kręceniu rozrusznikiem pluje benzyną.
-
- Nowy
- Posty: 18
- Rejestracja: 30 lip 2017, 21:41
- Posiadane auto: Rover Mini 1.0
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Problem z odpaleniem Rover Mini 1,0 Gaźnik
Dzięki z info:) Jutro sprawdzę i dam znać:)Chris11 pisze:Ja jestem daleki od bycia znawcą, ale zacząłbym od tego, czy paliwo w ogóle dochodzi do gaźnika... Zdjąć wąż paliwa z gaźnika i zobaczyć, czy przy kręceniu rozrusznikiem pluje benzyną.
- markfive
- Super użytkownik
- Posty: 1441
- Rejestracja: 08 sty 2010, 17:05
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Re: Problem z odpaleniem Rover Mini 1,0 Gaźnik
Obejrzałem film.
Radzę sprawdzić, czy w pozycji kluczyka "zapłon" - to wtedy gdy świecą kontrolki a jeszcze nie włączamy rozrusznika, jest napięcie na zacisku plus cewki (oznaczenie + lub "bat" na cewkach ducellier).
W trakcie pracy rozrusznika cewka zasilana jest chwilowo bezpośrednio z rozrusznika z pominięciem obwodu głównego zaczynającego się w stacyjce poprzez pierwszy zacisk u góry po lewej w skrzynce bezpieczników i dalej przewodem oporowym (ballast rezystor- różowy z białym paskiem) do zacisku cewki.
Ten problem zdarza się rzadko ale wtedy są podobne objawy.
Radzę sprawdzić, czy w pozycji kluczyka "zapłon" - to wtedy gdy świecą kontrolki a jeszcze nie włączamy rozrusznika, jest napięcie na zacisku plus cewki (oznaczenie + lub "bat" na cewkach ducellier).
W trakcie pracy rozrusznika cewka zasilana jest chwilowo bezpośrednio z rozrusznika z pominięciem obwodu głównego zaczynającego się w stacyjce poprzez pierwszy zacisk u góry po lewej w skrzynce bezpieczników i dalej przewodem oporowym (ballast rezystor- różowy z białym paskiem) do zacisku cewki.
Ten problem zdarza się rzadko ale wtedy są podobne objawy.