Miniak w specyficznych warunkach niekiedy lekko poszarpywał przy ok. 2000 obrotów. Poszarpywał lekko i randomowo, nie wywalał też checka ani błedów OBD. Także podszedłem do tematu klasycznie, czyli weryfikacja układu zapłonowego.
Na pierwszy ogień - świece zapłonowe. Zaopatrzyłem się w klucz do świec (14mm, BI-HEX, 25cm) i komplet BOSCH IRIDIUM ZQR8SI302.
Po wykręceniu świec okazało się że jeździłem na BERU PLATIN 12ZR-6SP2. To co mnie zdziwiło, to stopień zużycia starych świec. Pomimo, że to świece platynowe, ich zużycie było bardzo duże. Środkowe elektrody były bardzo zużyte, również widoczne było mocne zużycie elektrody masowej. Myślę, że świece mogły być jeszcze z pierwszego montażu, bo Mini montowało OEM właśnie BERU. W sumie to się dziwię, że przy tak mocno zużytych świecach silnik pracował całkiem poprawnie. Szacun!
Po założeniu nowych świec silnik pracuje ciszej i bardziej gładko. Jeszcze lepiej wchodzi na obroty i chętniej przyspiesza w całym zakresie obrotów.
No i co najważniejsze, po poszarpywaniu nie ma już śladu