Witam.
Wczoraj rozbroiłem ostatnie elementy zawieszenia Łobuza, tzn rozmontowałem wszystkie wahacze itp do malowania.
Zauważyłem, że w kołach tylnych miałem łożyska stożkowe, ale generalnie nakrętka która to skręca nie ma żadnej kontry a więc jakaś "regulacja" luzu na łożysku wydaje mi się mało realna.
W manualu znalazłem dwa schematy tylnych piast: jedno na stożkach drugie na zwykłych łożyskach.
Moje pytanie jest takie, czy warto zostać przy stożkach czy może lepiej przy łożyskach kulkowych?
Łożyska piast kół tylnych - stożkowe? zwykłe?
Moderator: flapjck1
- Bankowy
- Swój Człowiek
- Posty: 193
- Rejestracja: 01 sie 2009, 08:15
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Wyspy Dziewicze
Re: Łożyska piast kół tylnych - stożkowe? zwykłe?
Najlepszym możliwym rozwiązaniem w takiej sytuacji są dwa łożyska stożkowe zamonotowane "do lusterka" - wynika to z możliwości przenoszenia obciążeń.
Łożysko kulkowe przenosi siły poprzeczne (pod kątem 90 do osi wałka) i bardzo niewielkie siły ukośne. Zdarzało się nieraz, że nieco wypracowane łożysko kulkowe było powodem odpadnięcia koła na zakręcie (potworki Tico).
Natomiast łożysko stożkowe przenosi główne siły ukośne właśnie. Dwa naprzeciwległe stożki przy jednym kole potrafią przenieść wszelkie siły wynikające z pracy mechanizmu podczas eksploatacji, są do tego praktycznie bezawaryjne, pod warunkiem zachowania pewnych (istotnych) drobiazgów podczas montażu.
Łożysko kulkowe przenosi siły poprzeczne (pod kątem 90 do osi wałka) i bardzo niewielkie siły ukośne. Zdarzało się nieraz, że nieco wypracowane łożysko kulkowe było powodem odpadnięcia koła na zakręcie (potworki Tico).
Natomiast łożysko stożkowe przenosi główne siły ukośne właśnie. Dwa naprzeciwległe stożki przy jednym kole potrafią przenieść wszelkie siły wynikające z pracy mechanizmu podczas eksploatacji, są do tego praktycznie bezawaryjne, pod warunkiem zachowania pewnych (istotnych) drobiazgów podczas montażu.
Re: Łożyska piast kół tylnych - stożkowe? zwykłe?
Te "zwykłe "kulkowe to też są łożyska skośne. Regulacji nie ma-jest tuleja dystansowa między łożyskami(w nowszych rozwiązaniach łożysko ma już jakby pól tej tulei -bieżnia wew ma takie "przedłużenie"). Dokręca się do oporu (stosownym momentem-nie pamiętam jakim) i ma być dobrze. Jest to lepsze -"sztywniejsze" rozwiązanie niż z regulacją.
Jak łożyska w porządku-nie ma żadnych wżerów na rolkach czy bieżniach to wymyć, nasmarować ,zamontować i zapomnieć
Jak łożyska w porządku-nie ma żadnych wżerów na rolkach czy bieżniach to wymyć, nasmarować ,zamontować i zapomnieć
- Bankowy
- Swój Człowiek
- Posty: 193
- Rejestracja: 01 sie 2009, 08:15
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Wyspy Dziewicze
Re: Łożyska piast kół tylnych - stożkowe? zwykłe?
Zwykłe kulkowe to zwykłe kulkowe i nic więcej. Choć są kulkowe-skośne, ale to zupełnie inna grupa i wtedy nie nadają się (słabo) do przenoszenia obciążeń promieniowych.
Napisałem tutaj o Tico, bo to przypadek szczególny - tam są najzwyklejsze łożyska kulkowe po 8zł.
Nie tylko wżery na rolkach czy bieżniach, ale również trzeba zwrócić uwagę na przebarwienia. Jeśli bieżnia lub rolki mają miejscami ciemniejsze pasma, to takie łożysko jest częściowo wypracowane i raczej szybko zacznie szumieć.
Jeśli chodzi o mycie - zaleca się użyć do tego celu benzynę ekstrakcyjną lub aceton.
Uwaga! nowe łożyska z grupy rozłącznych (np.stożkowe), są zakonserwowane fabrycznie specjalnym smarem, innym niż eksploatacyjny. Takie łożysko należy najpierw rozkonserwować (benz. ekstrakcyjna lub aceton), następnie napakować smaru (ŁT43 w zupełności wystarcza) i zamontować - w "białych rękawiczkach".
Tylko w żadnym wypadku nie używać smaru grafitowego....
Chyba, że ktoś chce dać zarobić
Napisałem tutaj o Tico, bo to przypadek szczególny - tam są najzwyklejsze łożyska kulkowe po 8zł.
Nie tylko wżery na rolkach czy bieżniach, ale również trzeba zwrócić uwagę na przebarwienia. Jeśli bieżnia lub rolki mają miejscami ciemniejsze pasma, to takie łożysko jest częściowo wypracowane i raczej szybko zacznie szumieć.
Jeśli chodzi o mycie - zaleca się użyć do tego celu benzynę ekstrakcyjną lub aceton.
Uwaga! nowe łożyska z grupy rozłącznych (np.stożkowe), są zakonserwowane fabrycznie specjalnym smarem, innym niż eksploatacyjny. Takie łożysko należy najpierw rozkonserwować (benz. ekstrakcyjna lub aceton), następnie napakować smaru (ŁT43 w zupełności wystarcza) i zamontować - w "białych rękawiczkach".
Tylko w żadnym wypadku nie używać smaru grafitowego....
Chyba, że ktoś chce dać zarobić
Re: Łożyska piast kół tylnych - stożkowe? zwykłe?
Bankowy pisze:Zwykłe kulkowe to zwykłe kulkowe i nic więcej.
Te "zwykłe" kulkowe montowane w piastach kół Mini (i nietylko) .to nie są "zwykłe" tylko skośne -w tym sensie to napisałem (mowa o normalnych samochodach nie wyrobach samochodopodobnych )
Choć są kulkowe-skośne, ale to zupełnie inna grupa i wtedy nie nadają się (słabo) do przenoszenia obciążeń promieniowych.
Coś nie doczytałeś... Stary katalog ?
Łożyska skośne przenoszą obciążenia mieszane- promieniowe i osiowe -dlatego nazywają się potocznie skośne. Mogą też być w różnych wersjach.
Te " zwykle " też mogą być o podwyższonej zdolności do przenoszenia sił osiowych-mają wtedy "głębsze" bieżnie -czego na oko nie widać.
W każdym razie Mini na kulkowych jeździ i to nie najgorzej...
- Bankowy
- Swój Człowiek
- Posty: 193
- Rejestracja: 01 sie 2009, 08:15
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Wyspy Dziewicze
Re: Łożyska piast kół tylnych - stożkowe? zwykłe?
innocenti pisze:Bankowy pisze:Zwykłe kulkowe to zwykłe kulkowe i nic więcej.
Te "zwykłe" kulkowe montowane w piastach kół Mini (i nietylko) .to nie są "zwykłe" tylko skośne -w tym sensie to napisałem (mowa o normalnych samochodach nie wyrobach samochodopodobnych )Choć są kulkowe-skośne, ale to zupełnie inna grupa i wtedy nie nadają się (słabo) do przenoszenia obciążeń promieniowych.
Coś nie doczytałeś... Stary katalog ?
Łożyska skośne przenoszą obciążenia mieszane- promieniowe i osiowe -dlatego nazywają się potocznie skośne. Mogą też być w różnych wersjach.
Te " zwykle " też mogą być o podwyższonej zdolności do przenoszenia sił osiowych-mają wtedy "głębsze" bieżnie -czego na oko nie widać.
W każdym razie Mini na kulkowych jeździ i to nie najgorzej...
Jeśli o katalog pytasz - to akurat mam
Główny SKF, wyd.2008
Kulkowe skośne zrobione są w ten sposób, że największe obciążenia przenoszą pod kątem ok.45st. Oczywiście przeniosą też pewne obciążenia promieniowe i osiowe, ale znacznie mniejsze. Co do bieżni, to jest to zupełnie inna bieżnia jak dla kulkowego prostego, nie tylko jeśli chodzi o głębokość, ale również jeśli chodzi o profil ukształtowania.
Nie zmienia to faktu, że stożkowe o tych samych wymiarach przeniesie zawsze o wiele większe obciążenia od kulkowego (jakiegokolwiek), co wynika z liniowego, a nie punktowego (jak w kulkach) styku elementów tocznych z bieżnią. A zatem trwałość jest znacznie wyższa
Natomiast jeśli chodzi o wyroby "samochodopodobne", to tam potrafili zastosować najzwyklejsze co jest, o ile dobrze pamiętam to 6304
Dla porówniania - F126p ma z przodu i z tyłu po dwa stożki
Pozdrawiam