Chris11 pisze:...na zdjęciach nie wygląda atrakcyjnie i bezawaryjnie.
Prawdopodobnie nic przy tym aucie nie było robione. Czyli z długiego pracowitego marszu odstawione pod płot. Mogło być użytkowane przez kobietę i pewno w srodku nie jest bardzo zniszczone. Niestety najprawdopodobniej nie przeszło już badania technicznego i z tego powodu jest teraz w PL i tu do sprzedania. Po powiększeniu zdjęć niestety wychodzi na jaw że przód był lakierowany, maska krzywo dopasowana może nawet było coś poważniejszego bo krata jakaś na sztukę wstawiona całe auto poobijane. Już zdemontowane "kangury" z przodu i z tyłu (takie rury bardzo rozpowszechnione we Francji)
Wersja auta uboga na żelaznych felgach.
Takie auto kupić można ale jeżeli jest kompletne, na chodzie zarejestrowane z opłaconym ubezpieczeniem wartość nie większa jak 3 tys. W tym przypadku z powodu automatu i widocznych braków należało by urwać kolejne 500. Automat w mini w naszych warunkach serwisowych to "przybysz z kosmosu" będzie jeździł do pierwszej usterki. Ta skrzynia nadal połączona jest z silnikiem i pracuje na jednym oleju (silnikowym). O ile manualna jest w stanie wiele wybaczyć automat na przepalonym oleju z opiłkami długo nie pociągnie.
Całość prawdopodobnie do odbudowy i remontu mechaniki w najbliższej przyszłości.
Można kupić i jeździć dotąd aż stanie. Albo wziąć się za remont, w tym prawdopodobnie zamiana zespołu napędowego na manual. Koszt remontu minimum 12 tys. bez bajerów czyli standard w wersji nadal ubogiej.