Zapchany katalizator R53

R50, R52 & R53

Moderatorzy: flapjck1, Drail

speedfight

Zapchany katalizator R53

Post autor: speedfight »

Dzisiejszy dzień jest dla mnie pechowy. Od jakiegoś tygodnia jadąc autem i przekraczając ok. 2100obr do 2400obr słychać i czuć takie drgania po całym aucie i wydaje się to tak jak by gdzieś brzęczało cos w tłumiku. Na dokładke dodawajac gazu nie zależnie od obrotów silnika słychać takie cykanie jak by pęknięcie kolektora albo uszkodzona złączka elastyczna.

Złączka wymieniona i wszystko jest bez zmian...jak cykało tak cyka i jak drgał tak drga dalej przy tych obrotach.

Gdy auto było odpalone ok 5 min i stało na kanale obudowa katalizatora zrobiła się dosłownie czerwona od gorąca (niżej załączam zdjęcie zaczerpnięte z allegro żeby tylko pokazać o które miejsce mi chodzi) Domyślam się ze rozsypał się i zapchał katalizator.

Nie zapaliła mi się żadna kontrolka CHECK

Co teraz najlepiej zrobić?? W najbliższym czasie nie stać mnie na kupno sportowego wydechu.
Szukać na allegro? Czy ta przednia część wydechu idąca od kolektora do ostatniej drugiej sondy pasuje też od ONE/Coopera? Czy musi być koniecznie od S-ki?
A może wydłubać katalizator? Bo jeśli sonda jest przed katem to chyba można to zrobić bez żadnych konsekwencji?
Czy S-ka ma dwa katalizatory? Bo z tego co się orientuje to tak?
Załączniki
1536871108.jpg
1536871108.jpg (92.55 KiB) Przejrzano 2240 razy
Azrael

Re: Zapchany katalizator R53

Post autor: Azrael »

Czy auto jeździ normalnie, wkręca się, generuje moc? Rozpadnięty katalizator by to raczej uniemożliwił, dodatkowo nie wydaje mi się że możliwe jest rozpadnięcie kata w tak nowym aucie bez zgłoszenia przez komputer błędy niskiej efektywności katalizatora. Jeżeli jednak jest taka awaria, a nie ma budżetu to nieekologiczna metoda - usunąć wkład katalizatora.
speedfight

Re: Zapchany katalizator R53

Post autor: speedfight »

Auto ma moc i normalnie wchodzi na obroty. Czasami mam tylko takie odczucia jak by był z 5% słabszy. Słychać to tak jak by była gdzieś nieszczelność w okolicy tej niedawno wymienionej złączki lub właśnie tego katalizatora. Z tym że złączka jest pospawana 2 razy przez spawacza który powiedział że nie ma prawa gdzieś być nieszczelność, a drugą sprawą jest właśnie to że na własne oczy widziałem jak auto po 5-10 min pracy i gazowaniu go max do 2.5tys/obr rozgrzało ten katalizator do czerwoności. Nie chce myśleć jak to wygląda np po 30 min pracy silnika. I jeszcze ten taki rezonans który przechodzi przez auto gdzieś tak przy 2.1tyś/obr gdzie czuć jak delikatnie zadrży auto przez 1sek a dźwięk głównie pochodzi i ostatniej części tłumika.

Kupno z allegro używanego katalizatora za ok.500-700zł nie wiem czy jest mądre.O ile w ogóle do S-ki pasuje ta część wydechu od zwykłego Coopera/One
speedfight

Re: Zapchany katalizator R53

Post autor: speedfight »

proste pytanie. Czy katalizatory mają prawo robić sie czerwone podczas gazowania auta do wysokich obrotów przez ok. 5 min?
137jastr
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 263
Rejestracja: 10 sty 2009, 22:03
Posiadane auto: MCS R56
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zapchany katalizator R53

Post autor: 137jastr »

speedfight pisze:proste pytanie. Czy katalizatory mają prawo robić sie czerwone podczas gazowania auta do wysokich obrotów przez ok. 5 min?


mają prawo - np. zapchany wkład kata lub przemieszczony, za póżny zapłon...przyczyn może być kilka - najprościej udaj się do dobrego serwisu...
BORLA Stainless Steel Cat-Back™System,M7 direct Flow Intercooler (DFIC2),M7 DFIC exit Scoop,M7 15% supercharger Pulley,ALTA intake System Cold Air,JCW front Strut brace,CUSCO rear Strut brace,EBC Brakes,ORCIARI bonnet vents scoops.
______
Saluti
speedfight

Re: Zapchany katalizator R53

Post autor: speedfight »

Przed chwilą rozciąłem dwa katalizatory tak żeby sprawdzić prześwit. Efekt - są czyste, jasne i przebija przez nie światło w każdym miejscu.

Sam zaczynam twierdzić że te czerwone katalizatory to normalny objaw gazowania auta na wysokich obrotach.
Kolejne pytanie... skąd w końcu cyka z wydechu ? Jeśli dodaję gazu bardzo powoli to wtedy nie słychać nic, a jeśli dodaje normalnie lub gwałtownie wtedy słychać cykanie. Na wolnych obrotach jest wszystko ok. To cykanie jest takie jak by był np pęknięty gdzieś kolektor tylko że pęknięty nie jest.

Dodam że dzisiaj znów specjalnie wspawaliśmy starą złączkę bo na tej nowej dźwięk był gorszy niż na tej starej oryginalnej. Po wspawaniu z powrotem starej - bez zmian nadal cyka dokuczliwie.
speedfight

Re: Zapchany katalizator R53

Post autor: speedfight »

speedfight pisze:Przed chwilą rozciąłem dwa katalizatory tak żeby sprawdzić prześwit. Efekt - są czyste, jasne i przebija przez nie światło w każdym miejscu.

Sam zaczynam twierdzić że te czerwone katalizatory to normalny objaw gazowania auta na wysokich obrotach.
Kolejne pytanie... skąd w końcu cyka z wydechu ? Jeśli dodaję gazu bardzo powoli to wtedy nie słychać nic, a jeśli dodaje normalnie lub gwałtownie wtedy słychać cykanie. Na wolnych obrotach jest wszystko ok. To cykanie jest takie jak by był np pęknięty gdzieś kolektor tylko że pęknięty nie jest.

Dodam że dzisiaj znów specjalnie wspawaliśmy starą złączkę bo na tej nowej dźwięk był gorszy niż na tej starej oryginalnej. Po wspawaniu z powrotem starej - bez zmian nadal cyka dokuczliwie.


Czy mógłby ktoś z Was posiadający R53 się pofatygować i sprawdzić u siebie czy po odpaleniu auta po minucie czuć gorąco z okolic katalizatora? tylko z zewnątrz auta pod spodem nie ze środka.
ja_ja

Re: Zapchany katalizator R53

Post autor: ja_ja »

speedfight pisze:
speedfight pisze:Przed chwilą rozciąłem dwa katalizatory tak żeby sprawdzić prześwit. Efekt - są czyste, jasne i przebija przez nie światło w każdym miejscu.
Czy mógłby ktoś z Was posiadający R53 się pofatygować i sprawdzić u siebie czy po odpaleniu auta po minucie czuć gorąco z okolic katalizatora? tylko z zewnątrz auta pod spodem nie ze środka.


Uruchomiłem silnik: po minucie nic takiego 'jak gorąco z okolic katalizatora' nie zaobserwowałem - nie odczułem z zewnątrz auta.
speedfight

Re: Zapchany katalizator R53

Post autor: speedfight »

Czy dla pewności i potwierdzenia może ktoś jeszcze to sprawdzić ?

Tzn chodzi mi żeby zrobić to w ten sposób:
odpalić auto - dać ze 2 razy delikatnie gazu - odczekać minute - schylić się pod samochód i wyciągnąć rękę w stronę katalizatora. I czy wtedy czuć temperaturę?
Azrael

Re: Zapchany katalizator R53

Post autor: Azrael »

Taka metoda pomiaru nie ma sensu - raczej o to chodzi w katalizatorach że się nagrzewają (taką mają zasadę działania) do wysokich temperatur, ew. można by spradzić pirometrem czy ta temperatura nie jest jakaś absurdalnie wysoka.
speedfight

Re: Zapchany katalizator R53

Post autor: speedfight »

Azrael pisze:Taka metoda pomiaru nie ma sensu - raczej o to chodzi w katalizatorach że się nagrzewają (taką mają zasadę działania) do wysokich temperatur, ew. można by spradzić pirometrem czy ta temperatura nie jest jakaś absurdalnie wysoka.


Azrael bo sprawa wygląda jeszcze tak że postanowiłem sprawdzić to w ten sposób, że wyjechałem z kanału na drogę, pojeździłem bardzo ostro przez jakieś 5 min do predkosci ok.140km/h po czym ze strzała wjechałem na kanał i szybko zszedłem pod spód żeby zobaczyć czy jest czerwony. Efekt - gorąco biło od niego, ale żadnego zaczerwienienia nie dostrzegłem.

Może zaczerwienienie kata powstaje od tego że intelcooler nie jest schładzany zimnym powietrzem? A podczas jazdy gdy sie schładza jest wszystko ok? Może po prostu tak ma być i wszystko z tym katem jest ok?
Azrael

Re: Zapchany katalizator R53

Post autor: Azrael »

Intercooler nie ma z tym nic wspólnego - nie ma bezpośredniego przełożenia temperatury powietrza zasysanego na temperaturę spalin.

Katalizator tuż po odpaleniu we wszystkich autach z EURO4+ jest w jakiś sposób dogrzewany po zimnym starcie, później już nie. Nie dopatrywałbym się tutaj jakichś niezwykłych rzeczy, chyba że mamy wyniki pomiarów że ma więcej niż 950-1000 stopni.
speedfight

Re: Zapchany katalizator R53

Post autor: speedfight »

Azrael pisze:Intercooler nie ma z tym nic wspólnego - nie ma bezpośredniego przełożenia temperatury powietrza zasysanego na temperaturę spalin.

Katalizator tuż po odpaleniu we wszystkich autach z EURO4+ jest w jakiś sposób dogrzewany po zimnym starcie, później już nie. Nie dopatrywałbym się tutaj jakichś niezwykłych rzeczy, chyba że mamy wyniki pomiarów że ma więcej niż 950-1000 stopni.



Czyli rozumiem że mam się tym tak nie martwić?
Będę musiał podjechać do znajomego na stacje diagnostyczną i sprawdzi mi tą temperaturę.
ODPOWIEDZ