Wypada się przywitać
Moderator: flapjck1
Wypada się przywitać
Tak jak w temacie
Od zeszłej jesieni jestem właścicielem miniaka i chciałem się przywitać z ludźmi o podobnym zakręceniu. Tym bardziej, ze w okolicach gdzie pomieszkuję (czyli zachodni cypel Polski oraz okolice Piły, gdzie pracuję) nie widziałem dotąd żadnego miniaka.
NIGDY nie byłem samochodziarzem, nienawidziłem tych wszystkich smarów, olejów i walenia sie kluczem w zmarznięte ręce, ale od kiedy mam to cudo, to mi sie odwróciło. Tym bardziej, że przeżylismy już kilka cudownych chwil - przeciekanie wody przez uszczelkę przedniej szyby, zmiana przednich amorów i gruszek, czyszczenie wszystkich styków elementów zapłonu oraz próba wymiany linki prędkościomierza bez wyjmowania silnika. Czeka mnie teraz jeszcze troche pracy przy hamulcach (juz tęsknie spoglądam na odpowietrzniki) oraz cudowne chwile przy wymianie uszczelek (miniak chlapie olejem jak krowa w czasie rozwolnienia).
Miniak jest uratowany przed złomowaniem i kupiony za niewielkie pieniadze od rolnika, który dostał go w ramach rozliczeń od niemieckiego bauera. Chłop nie chciał jeździć "skarpetą" i auto stało pod chmurka ozdabiane przez kury. Blacharnia w niezłej formie o dziwo. Narazie pozdrawiam i wklejam fotkę. Na wyposażeniu żona, która nie chciała opuscić pojazdu.
Od zeszłej jesieni jestem właścicielem miniaka i chciałem się przywitać z ludźmi o podobnym zakręceniu. Tym bardziej, ze w okolicach gdzie pomieszkuję (czyli zachodni cypel Polski oraz okolice Piły, gdzie pracuję) nie widziałem dotąd żadnego miniaka.
NIGDY nie byłem samochodziarzem, nienawidziłem tych wszystkich smarów, olejów i walenia sie kluczem w zmarznięte ręce, ale od kiedy mam to cudo, to mi sie odwróciło. Tym bardziej, że przeżylismy już kilka cudownych chwil - przeciekanie wody przez uszczelkę przedniej szyby, zmiana przednich amorów i gruszek, czyszczenie wszystkich styków elementów zapłonu oraz próba wymiany linki prędkościomierza bez wyjmowania silnika. Czeka mnie teraz jeszcze troche pracy przy hamulcach (juz tęsknie spoglądam na odpowietrzniki) oraz cudowne chwile przy wymianie uszczelek (miniak chlapie olejem jak krowa w czasie rozwolnienia).
Miniak jest uratowany przed złomowaniem i kupiony za niewielkie pieniadze od rolnika, który dostał go w ramach rozliczeń od niemieckiego bauera. Chłop nie chciał jeździć "skarpetą" i auto stało pod chmurka ozdabiane przez kury. Blacharnia w niezłej formie o dziwo. Narazie pozdrawiam i wklejam fotkę. Na wyposażeniu żona, która nie chciała opuscić pojazdu.
- Załączniki
-
- P3280039.JPG (67.82 KiB) Przejrzano 817 razy
- Wojtello
- Wiarus
- Posty: 539
- Rejestracja: 04 sty 2005, 21:36
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Wypada się przywitać
Gratulujemy i witamy na pokładzie
Co do blachy to może te kury ją tak zabezpieczyły hehe
I nawiasem mówiąc to niezły początek jakiegoś ładnego projektu.
Co do blachy to może te kury ją tak zabezpieczyły hehe
I nawiasem mówiąc to niezły początek jakiegoś ładnego projektu.
- Gibki Staruszek
- Maniak
- Posty: 2693
- Rejestracja: 05 wrz 2007, 00:21
- Posiadane auto: mini 1000 ooooolala !!!
- Lokalizacja: Kamień Pomorski
Re: Wypada się przywitać
Witaj. Do zobaczenia na zachodniopomorskich drogach!!!
Re: Wypada się przywitać
Witam,
również nie miałem okazji się przywitać, choć regularnie odwiedzam forum.
Nazywam się Paweł i choć oryginalnie jestem z Płocka, mieszkam w W-wie.
Zgodnie z dawno złożoną obietnicą załączam fotki mojego nabytku (nie są może najlepsze, ale i tak pewnie część z Was kojarzy autko).
Samochodzik sprawia wiele radości i zdążyliśmy się już zaprzyjaźnić, gdyż pierwszego dnia przejechałem nim 500 km.
Parę drobnych rzeczy trzeba przy nim zrobić, ale śmiga prawie bez zarzutu.
Pozdrawiam Wszystkich
Paweł
również nie miałem okazji się przywitać, choć regularnie odwiedzam forum.
Nazywam się Paweł i choć oryginalnie jestem z Płocka, mieszkam w W-wie.
Zgodnie z dawno złożoną obietnicą załączam fotki mojego nabytku (nie są może najlepsze, ale i tak pewnie część z Was kojarzy autko).
Samochodzik sprawia wiele radości i zdążyliśmy się już zaprzyjaźnić, gdyż pierwszego dnia przejechałem nim 500 km.
Parę drobnych rzeczy trzeba przy nim zrobić, ale śmiga prawie bez zarzutu.
Pozdrawiam Wszystkich
Paweł
- Załączniki
-
- IMG_0059.JPG (102.22 KiB) Przejrzano 730 razy
-
- 1.JPG (124.26 KiB) Przejrzano 731 razy
- Beny
- Super użytkownik
- Posty: 2373
- Rejestracja: 08 maja 2005, 20:57
- Posiadane auto: Mini '76 1300, mini van, mini kombi
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wypada się przywitać
Mini Countryman Cooper S ALL4 R60 2011
Fiat X1/9 1974, 1300 - w trakcie remontu
Opel Manta B 1979
Fiat X1/9 1974, 1300 - w trakcie remontu
Opel Manta B 1979
- humin
- Super użytkownik
- Posty: 2321
- Rejestracja: 01 mar 2007, 21:48
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Wypada się przywitać
hehehe piękna fota Beny
jak będziesz uważał że zacznie śmigać słabiej zawsze możesz podjechać do Piotra to go tam trochę podłubie
jak będziesz uważał że zacznie śmigać słabiej zawsze możesz podjechać do Piotra to go tam trochę podłubie
- humin
- Super użytkownik
- Posty: 2321
- Rejestracja: 01 mar 2007, 21:48
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Wypada się przywitać
Saint a Ty już gotowy że tak zapraszasz?