Konrad K_2 pisze:plan jest taki : przychodzi srubka , zalewam paliwem na sucho ...patrzę jak się rozchodzi po gaźniku ....jesli bedzie ok zakładam gaznik odpalam i delikatnie reguluje bez ssania , a pozniej analizator spalin
Praktycznie nie potrzebne są aż tak ambitne akcje a na pewno nie zobaczysz "jak paliwo rozchodzi sie po gaźniku" Wystarczy plan minimum :
1. Sprawdzenie szczelności pływaka poprzez oględziny (czy nie przelewa się wewnątrz paliwo) ewentualnie jeszcze zanurzenie go w gorącej wodzie ( bez przesady z temperaturą). Jeżeli jest nieszczelny będą wydobywać się bańki z powietrzem.
2. Sprawdzenie szczelności zaworka iglicowego pływaka. Odwracamy pokrywę "do góry nogami" z zamontowanym zaworkiem i pływakiem a do rurki zasilajacej podłączamy kawałek czystego wężyka i lekko dmuchamy ustami. Zawór powinien szczelnie domykać już pod samym ciężarem pływaka bez dodatkowego jego dociskania w kierunku zaworu.
3. Wkręcić śrubę regulacyjną składu mieszanki do końca (do pierwszego lekkiego oporu) i wykręcić ją 1 i 1/2 obrotu
4. Śrubą regulacji obrotów minimalnie uchylić przepustnicę (czyli najpierw odkręcić śrubę na tyle by przepustnica całkiem sie zamknęła a później wkręcić ją 2 do 3 obrotów)
5. Zamontować gaźnik na silniku, podłączyć wszystkie przewody i linki
6. Odpalić silnik "na ssaniu"
7. Starać się jak najszybciej ssanie domykać, jeżeli silnik nie gaśnie zamknąć całkowicie
8. Prawdopodobnie w tym momencie obroty silnika bedą dość wysokie.
9. Zmniejszyć obroty odkręcając nieco śrubę otwarcia przepustnicy i pozwolić silnikowi się rozgrzać do normalnej temperatury pracy.
10. Dalej zmniejszać obroty śrubą przepustnicy do jak najniższej mozliwej wielkości przy której silnik równo pracuje.
11. Teraz starać się wkręcić więcej (w prawo) lub wykręcać (w lewo) śrubę składu mieszanki tak by uchwycić moment w którym silnik pracuje na najwyższych w tym momencie obrotach.
12. Po osiągnieciu tego punktu znów zmniejszyć otwarcie przepustnicy (czyli zmniejszyć obroty silnika)
13. Przy tych obrotach znów doregulować skład mieszanki jak poprzednio by silnik pracował jak najrówniej i na jak najwyższych w tym momencie obrotach.
14. I tak schodzimy do najniższych możliwych obrotów przy których silnik pracuje równo.
Przy idealnej konfiguracji i bardzo dobrym stanie silnika i układu zasilania można dojść do bardzo niskich obrotów przy których silnik pracuje "jak zegarek" (aż prawie można policzyć obroty
). Oczywiście jesteśmy w tym momencie na etapie regulacji kontrolnej i tak niskich obrotów pozostawić nie można.
W tym momencie działamy już tylko śrubą uchylenia przepustnicy czyli zwiększamy obroty do 800 - 1000 (na obrotomierzu) zgodnie z instrukcją dla danego silnika.
Śruby regulacji składu mieszanki nie dotykamy.
Prawidłowo wykonana w ten sposób regulacja wystarczy. Nic lepszego nie osiągniemy korzystając z analizatora spalin. Jeżeli po naszej (prawidłowej regulacji) analizator wskaże zły wynik jego powodem będzie nieprawidłowe dobranie kalibracji dysz gaźnika ( główna paliwa, kompensacyjna powietrza) lub inne uszkodzenie pozostałych układów gaźnika.