Stuknąłem

R50, R52 & R53

Moderatorzy: flapjck1, Drail

TomSky
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 274
Rejestracja: 28 cze 2008, 20:21
Posiadane auto:
Lokalizacja: GóRny Śląsk

Stuknąłem

Post autor: TomSky »

miałem małe bum... efekt:

pęknięty zderzak, lekko wgnieciona maska pod reflektorem, rozwalony migacz i halogen, pekniete nadkole, dodatkowo pekniety taki plastik który jest pod zderzakiem - widac to na drugim zdjeciu

w związku z tym kupie: migacz i halogen lewy /od strony kierowcy/ MCS 2005, jakieś takie bolce które sa na podszybiu - wchodza w maske - nie bardzo wiem o co chodzi bo wczesniej nie zwracałem na to uwagi a samochód stoi u mechanika już.

szkoda robiona z AC - wyceniona na 2500zł - maska do malowania, części wg kosztorysu -50% - i tu moje pytanie, jest jakiś sposób żeby wypłacili 100% ??
Załączniki
stukupuku.jpg
stukupuku.jpg (107.74 KiB) Przejrzano 2577 razy
dsc00989.jpg
dsc00989.jpg (43.27 KiB) Przejrzano 2574 razy
Awatar użytkownika
zimonK
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 495
Rejestracja: 01 lis 2010, 21:02
Posiadane auto: R56 Cooper S 13'
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stuknąłem

Post autor: zimonK »

A czy to przypadkiem nie zależy od tego, jaką zawarłeś umowę z ubezpieczycielem? Tam jest punkt mówiący o wysokości wkładu własnego.
TomSky
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 274
Rejestracja: 28 cze 2008, 20:21
Posiadane auto:
Lokalizacja: GóRny Śląsk

Re: Stuknąłem

Post autor: TomSky »

mam zniesiony udział własny ale nie wiem czy oni nie kombinuja cos z amortyzacją części, że niby auto stare już
Awatar użytkownika
zimonK
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 495
Rejestracja: 01 lis 2010, 21:02
Posiadane auto: R56 Cooper S 13'
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stuknąłem

Post autor: zimonK »

I tak mnie dziwi, że pomimo braku wkładu własnego próbują Cię naciągnąć na kasę. Niestety nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, więc nie powiem Ci dlaczego tak się stało :cry:
Azrael

Re: Stuknąłem

Post autor: Azrael »

Zniesienie amortyzacji części i zniesienie wkłądu własnego to różne rzeczy. Niestety przy szkodzie AC wszstko zależy od umowy.
Awatar użytkownika
flapjck1
Maniak
Maniak
Posty: 8180
Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
Kontakt:

Re: Stuknąłem

Post autor: flapjck1 »

TomSky pisze:... i tu moje pytanie, jest jakiś sposób żeby wypłacili 100% ??

zrobic w ASO, mowie powaznie, z rozliczeniem bezgotowkowym
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Awatar użytkownika
zimonK
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 495
Rejestracja: 01 lis 2010, 21:02
Posiadane auto: R56 Cooper S 13'
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stuknąłem

Post autor: zimonK »

A tak BTW, to dobry opis do tematu :mrgreen: pomimo iż dosyć dwuznaczny :razz:
Awatar użytkownika
Saint
Super użytkownik
Super użytkownik
Posty: 1227
Rejestracja: 04 sty 2005, 22:37
Posiadane auto:
Lokalizacja: KR
Kontakt:

Re: Stuknąłem

Post autor: Saint »

flapjck1 pisze:
TomSky pisze:... i tu moje pytanie, jest jakiś sposób żeby wypłacili 100% ??

zrobic w ASO, mowie powaznie, z rozliczeniem bezgotowkowym
Dokładnie, stawki w ASO za roboczogodzinę - przy pracach blacharskich jak i lakierniczych, są większe niż w warsztatach bez autoryzacji. Dodatkowo kosztorys jest robiony na cenach oryginałów i raczej rzetelnie, bo w końcu jest to obrót na magazynie :grin: I takim sposobem z kosztorysów wstępnych na 6k lądujemy w okolicach 14k :mrgreen:
Zawodowy Szyderca
TomSky
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 274
Rejestracja: 28 cze 2008, 20:21
Posiadane auto:
Lokalizacja: GóRny Śląsk

Re: Stuknąłem

Post autor: TomSky »

za późno - auto stoi już u "magika" - szczęście w nieszczęściu jest takie, że zarówno zderzak jak i maska kwalifikowały się do lakierowaia a "magik" ma lakiernie nie gorsza niż serwis
Azrael

Re: Stuknąłem

Post autor: Azrael »

Tak czy siak zrób to bezgotówkowo - będzie sie warsztat przepychał za Ciebie z TU.
pelee

Re: Stuknąłem

Post autor: pelee »

mialem podobna sytuacje z moim MB i w umowie AC jest opcja ze na nowych częsciach, a co do serwisu to tacy sami pracuja ja gdzie indziej i trzeba szukac gdzie taniej i oczywiscie by bylo zrobione ok.
speedfight

Re: Stuknąłem

Post autor: speedfight »

Pierwsza sprawa to to że masz jak się nie mylę 3 lata na odwoływanie sie od ich kosztorysu szkody...
Jest jeszcze taka możliwość... bierzesz rzeczoznawce skasuje cię ze 150-200zł i wycenia szczegółowo szkodę... Jeśli prześlesz jego kosztorys ubezpieczycielowi to uregulują ci różnice...Jeśli to jakaś sensowna firma to nigdy nie podważa opinii rzeczoznawcy...

Miałem tak ze 4 lata temu jak jakaś dziewczyna parkując zarysowała mi drzwi....przy okazji zamykając lusterko... Policjant w notatce uwzględnił uszkodzenie lusterka :cool: a ja to wykorzystałem :mrgreen: wycena ubezpieczyciela była śmieszna np za lusterko wypłacili mi 170zł a cena serwisowa była 4 razy taka.... Odwołałem się...wynająłem rzeczoznawce wycenił...odesłałem kosztorys i dopłacili tyle ile rzeczoznawca wycenił...



Co do uszkodzenia tego mocowania halogenu.... muszę cię zmartwić.... to cały pas przedni...
hrynek

Re: Stuknąłem

Post autor: hrynek »

Niedawno też stuknąłem, ale preferuję lisy :-) Miałem podobne uszkodzenia (zderzak i plastik pod nim, obudowa świateł, nadkole, osłona pod silnikiem) i robiłem bezgotówkowo w ASO z AC w PZU. Ich rzeczoznawca wycenił na 1000zł, wyszło cztery razy tyle i jak na razie nikt nie ściga mnie o kasę. Co do wypłaty gotówki to nic nie wiem, ale w PZU zarzekali się, że zwróciliby wszystko na podstawie dostarczonych im faktur, jeżeli napraw dokonałoby się w porozumieniu z nimi - cokolwiek to znaczy. No ale wszystko zależy od ubezpieczyciela i jego zasad.

Nie myślałeś, żeby poprostować maskę, a uszkodzenia lakieru naprawić punktowo w jakimś S-Plus? Wyjdzie pewnie taniej i jeszcze zachowasz oryginalny lakier.
Azrael

Re: Stuknąłem

Post autor: Azrael »

speedfight pisze:Pierwsza sprawa to to że masz jak się nie mylę 3 lata na odwoływanie sie od ich kosztorysu szkody...
Jest jeszcze taka możliwość... bierzesz rzeczoznawce skasuje cię ze 150-200zł i wycenia szczegółowo szkodę... Jeśli prześlesz jego kosztorys ubezpieczycielowi to uregulują ci różnice...Jeśli to jakaś sensowna firma to nigdy nie podważa opinii rzeczoznawcy...

Miałem tak ze 4 lata temu jak jakaś dziewczyna parkując zarysowała mi drzwi....przy okazji zamykając lusterko... Policjant w notatce uwzględnił uszkodzenie lusterka :cool: a ja to wykorzystałem :mrgreen: wycena ubezpieczyciela była śmieszna np za lusterko wypłacili mi 170zł a cena serwisowa była 4 razy taka.... Odwołałem się...wynająłem rzeczoznawce wycenił...odesłałem kosztorys i dopłacili tyle ile rzeczoznawca wycenił...

Twój przypadek jest inny bo to szkoda OC - wtedy stan prawny i w ogóle likwidacja zupełnie inaczej wygląda. Przy AC ma się o wiele mniej praw.
TomSky
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 274
Rejestracja: 28 cze 2008, 20:21
Posiadane auto:
Lokalizacja: GóRny Śląsk

Re: Stuknąłem

Post autor: TomSky »

maska po naszych zimach jest całą poobijana od kamieni, dodatkowo jakiś siersciuch przeleciał po niej pazurami wiec i tak na wiosne miałą iśc do malowania - tu akurat nawet sie ciesze ;-)

podjade dziś do mojego agenta od ubezpieczen i poprosze zeby popatrzyli na ten kosztorys i polise
ODPOWIEDZ