regeneracja tylnego zawiasu???

[włoska robota]

Witam!
po zmontowaniu tylnego wózka zlokalizowałem luzy /delikatne ale../na tylnych wahaczach, przed demontażem nie sprawdzałem;(
moje pytanie czy wymienia się same rolki czy też cały komplet ze szpilką? i czy w komplecie występuje zestaw uszczelek gumowych czy należy je kupować oddzielnie?
Z góry dziękuję za informacje

[Sadam]

masz na myśli ośkę?

wymienia się to co potrzeba, jak rozłożysz to będzie widać co potrzeba, albo z definicji wszystko - bo w zestawie i tak masz cały komplet - ośka łożysko tulejka gumki podkładki itd.

uwaga przy rozwiercaniu tulejki, jak pójdzie nie osiowo to geometria będzie do dupy

[kamal1]

Do ściągania tulejki używałem gwintownika (nie pamiętam rozmiaru).

[markfive]

...zlokalizowałem luzy /delikatne ale../na tylnych wahaczach,
...czy wymienia się same rolki czy też cały komplet ze szpilką? i czy w komplecie występuje zestaw uszczelek gumowych

Tak jak pisze Adam trzeba wahacze wymontować,wyciagnąć osie i ocenić stan łożyskowania i powierzchni osi.
Łożysko rolkowe /igiełkowe jest dobre dotąd dopóki nie jest zardzewiałe, igiełki leżą równo nie na skos i po wymyciu starego smaru i naoliwieniu można wyczuć palcem, że "toczą się" po bieżni a nie stoją zaklinowane w miejscu. Oczywiscie jeżeli część igiełek juz jest "zmielona" albo wypadaja z bieżni łożysko jest do wyrzucenia.
Tulejka znajdujaca się z drugiej strony jest dobra dotąd dopóki jest wypracowana względnie równomiernie czyli nie jest wyrobiona na widoczne "jajo".
Sama oś zużywa się najprędzej, ślady zużycia są widoczne gołym okiem.

Zestawy naprawcze zawierają wszystko co potrzebne oś, łożysko, tulejkę (którą po wprasowaniu w wahacz trzeba rozwiercać rozwiertakiem nastawnym), plastikową tuleję osłaniajacą znajdującą się pomiędzy łożyskiem a tulejką, dystanse boczne ( płytki oporowe), podkładki sprężynowe, nakrętki, smarowniczki i gumowe pierścienie osłaniajace.

Gdy łożyska i tulejki są jeszcze w dobrym stanie a oś ma ślady zużycia można wymienić samą oś. Znane mi są przypadki gdy w samochodzie wymieniany był wczesniej cały zestaw, tylko, że na wymianie sie skończyło i później juz nikt tego nie smarował. Po ponownej rozbiórce i weryfikacji części można było załatwić temat samą wymiana osi. W 90 % przypadków jednak na ogół wszystko jest mocno zużyte i do wymiany ( nie smarowane od wielu lat).

Istotna jest jeszcze sprawa dystansowania poosiowego. Powierzchnie oporowe wahaczy trzeba wyrównać i po tej operacji skręcić oś z płytkami oporowymi. Jeżeli luz poosiowy jest większy jak 0,1 mm trzeba zebrać odpowiednią grubość materiału z czoła osi pamiętając o zachowaniu łuku na przejściu miedzy czołem a gwintowaną końcówką osi by nie dopuścic w tym miejscu do powstania "karbu" i osłabienia osi.

Przestrzegam również przed nadgorliwością w wymianie "na nowe" elementów, które z powodzeniem mogą jeszcze dalej pracować szczególnie gdy są jeszcze oryginalne / fabryczne. Dostępne zamienniki są bardzo niskiej jakości i dokładając do tego jeszcze nieprofesjonalny montaż elementy "po naprawie" mogą mieć większe luzy niż przed i mogą zużyć się w krótkim czasie.

[włoska robota]

Witam?
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedż, kiedy przed montażem myłem łożyska w wahzczach rolki były w niezłym stanie po obu stronach /moja furka podobno miała najechane tylko 45 000km unikat stan pozostałych elementów doskonały/ , równoległe, kompletne i ostro było nakitowane smaru, na ośkach też żadnych rowów nie widziałem, dlatego złożyłem tak jak było. Po zalożeniu koła jest wyczówalny luz ;(
Może źle założyłem podkładki dystansujące???
Może mocniej dociągnąc śruby, ale już dokręciłem pożądnie a mały nie jestem, jem mięso piję piwo, przeklinam, więc chyba siły użyłem prawidłowej;)

[Sadam]

jak ośka jest ok i rolki były ok to może być to tulejka, luz na 100% na wahaczu, a nie np. na łożyskach tylnej piasty?

Jeżeli luz jest na wahaczu to będzie widać/czuć pod palcem że pracuje względem ramy lub mocowania go do wózka, a jak na łożysku to koło będzie pracować względem tarczy kotwicznej.

[Sadam]

zestawik do wahaczy był dziś w użyciu także przy okazji wrzucam fotki

1. widok ogólny (ewentualnie jak ktoś woli to burdel na stole )
2. rozwiertak - wkręcony w tulejkę na końcu pręta prowadzącego
3. pręt prowadzący w tulejce centrujące wbijanej zamiast łożyska rolokowego

[markfive]

[quote="markfive]...Istotna jest jeszcze sprawa dystansowania poosiowego. Powierzchnie oporowe wahaczy trzeba wyrównać i po tej operacji skręcić oś z płytkami oporowymi. Jeżeli luz poosiowy jest większy jak 0,1 mm trzeba zebrać odpowiednią grubość materiału z czoła osi pamiętając o zachowaniu łuku na przejściu miedzy czołem a gwintowaną końcówką osi by nie dopuścic w tym miejscu do powstania "karbu" i osłabienia osi.[/quote]
Dla uzupełnienia poprzedniego mojego postu - do kompletu, ilustracja dot. kontroli luzu poosiowego przed zamontowaniem wahacza do wózka

[flapjck1]

@adam, tak zupelnie adhoc, skad macie szmaty? mewa textiles, boce czy cos innego?

[Sadam]

mewa, a czemu pytasz? jakieś sugestie? bo szukam redukcji kosztów

[flapjck1]

tez mam mewa i mogloby byc taniej, boco zaproponowalo lepsze warunki, ale moj kiero kazal mi nie zawracac sobie glowy tematem - to nie zawracam

[Sadam]

a to sprawdzę bo u mnie przerób szmatek mały, przyjeżdżają a ja mam jeszcze 2/3 kontenerka, może spróbuje boco, dzięki za cynk

koniec offtopa

[_michal_]

zestawik do wahaczy był dziś w użyciu także przy okazji wrzucam fotki

2. rozwiertak - wkręcony w tulejkę na końcu pręta prowadzącego

sorry za odgrzewanie kotleta - pytanie o rozwiertak - jaki zakres nastawy kupić żeby zregenerować wahacz?

[flapjck1]

metrycznie 17,5-19,5 mm