flapjck1 pisze:O jednej rzeczy zapomniałem - taki wpadający pedał jest tez jak się nie dokręci przegubow odpowiednio mocno i się piasta na łożysku kolysze
Jestem już po rajdzie, więc 300 km na nowych hamulcach zrobione i jest ok.
Ale zainteresowales mnie, więc muszę zapytać - mialeś na myśli to, że w takim wypadku ruszająca się tarcza (oczywiście podczas jazdy) powodowałaby nierównomierne wyciskanie się tłoczķów?
Wtedy pedały będzie wpadał? A nie drżał/pulsował jak przy krzywych tarczach?
Odgrzewam kotleta, bo chciałem się poradzić w swoim przypadku.
Swego czasu wymieniłem hamulce przód: tarcze i klocki, regeneracja zacisków, wymiana przewodów elastycznych, jednego przewodu idącego po wózku do lewego zacisku, a z tyłu przewody sztywne i cylinderki. Do tego wymiana płynu hamulcowego i regulacja tylnych szczęk.
Po tym wszystkim przystąpiłem do odpowietrzenia ręcznego - samodzielnie, więc szło to topornie.
Na przeglądzie oczywiście wyszło, że nie do końca jest dobrze, więc ponownie odpowietrzyłem, było trochę lepiej, ale za jakiś czas znowu pedał co któreś hamowanie wpada i trzeba "pompować".
Zakupiłem więc tą sprytną maszynkę ciśnieniową do odpowietrzania w pojedynkę i w zasadzie bez zmian - co któreś hamowanie pedał miękki.
Ktoś może podpowiedzieć, gdzie szukać przyczyny? Nigdzie nie ma wycieku, jedyne co zauważyłem przed kolejnym odpowietrzaniem dwa dni temu, że po poluzowaniu odpowietrznika w tylnym cylinderku, płyn pojawił się na gwincie odpowietrznika - tak, jakby tam była nieszczelność - no, ale w końcu jej nie ma, bo na zakręconym nic nie cieknie.
Czy jest możliwe, że w trakcie odpowietrzania zaciągnie powietrze podczas dokręcania tego odpowietrznika (co w zasadzie wydaje mi się mało prawdopodobne), bo nie wiem już, gdzie szukać...
moze Ci padac pompa hamulcowa, ew korektor sily hamowania ale raczej obstawiam pompe ( zakladajac ze robiles wszystko poprawnie i nie ma nigdzie wyciekow na laczeniach przewodow - plynu nie musiales dolewac??? )
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Wracam do tematu, bo problem nie ustał... Kolejne odpowietrzanie i znowu to samo - hamulce zapowietrzone.
Idzie jakoś zweryfikować pompę i korektor siły zanim zacznę w ciemno kupować?
Chyba, że ktoś ma niedrogo pompę na sprzedaż.