

Moderator: flapjck1
wydaje mi się że nikt nie podpisze się pod dokumentem który nie będzie zgodny z prawem.Sadam pisze:ja chętnie poznam tego rzeczoznawcę który wyda opinię, że auto jest w 75% oryginalne po takiej zabudowie... i konserwatora który się potem pod tym podpisze
To jest dobre wyjściesidi pisze:Jeśli moje skromne zdanie ma jakieś znaczenie to proponowałbym ten egzemplarz zostawić w takiej formie jaka jest - odbudować jako oryginał lub sprzedać, a poważnie zainteresować się tym mini
Piniądze które trzeba włożyć i tak będą te same a nie szkoda przerabiać i budować "unikat" no i uratujesz wraka...
*unikat - chyba tylko tak będzie można zarejstrować auto...
no ja tak to zmienia to trochę postać rzeczy, tym bardziej solidnie temat musisz rozpoznać pod kątem tego co przejdzie a co nie, ale i tak warunki istotne przy rejestracji mocno ograniczą pole manewru, zarówno przed jak i po uzyskaniu tablicŁukasz pisze:a ja oceniam narazie teoretycznie co można a co nie? Sprawa najważniejsza to rejestracja auta a car-audio się do tego dostosuje - a nie odwrotnie !!! .
Zmiana zawieszenia wchodzi w gre ale jak to popsuje plan rejestracji to będzie musiał zostać oryginał i części innego rodzaju tak samo będzie.
gazwilkinson pisze:Polska to taki kraj w którym wszystko jest możliwe.
http://www.zlomnik.pl/index.php/2012/02 ... -techniki/
Obowiązkiem właściciela auta zabytkowego jest utrzymywać w takim stanie jak w momencie oceny przez konserwatora i później każde zmiany muszą być z nim uzgadniane (tak więc car audio oczywiscie nie wchodzi w grę).Jak to jest w praktyce egzekwowane tego nie wiem - chociaż w tym przypadku gdy pojawia się auto z żółtymi blachami i widać (i słychać), że jest poważnie modyfikowane teoretycznie może sie ktoś przyczepić. Ale z drugiej strony widząc te bmw, które jawnie nie spełnia żadnego kryterium na zabytek (no chyba że jeździł nim ktoś baaardzo znany albo coś) to sam już nie wiemTwister pisze:Tutaj raczej Łukasz ma zamiar najpierw zarejestrować auto jako zabytek, a potem wrzucić tonę elektroniki - tylko jak na to będzie zapatrywał się Konserwator Zabytków?
Dokładnie o tym mówiłemvonfloyd pisze:Obowiązkiem właściciela auta zabytkowego jest utrzymywać w takim stanie jak w momencie oceny przez konserwatora i później każde zmiany muszą być z nim uzgadniane (tak więc car audio oczywiscie nie wchodzi w grę).Jak to jest w praktyce egzekwowane tego nie wiem - chociaż w tym przypadku gdy pojawia się auto z żółtymi blachami i widać (i słychać), że jest poważnie modyfikowane teoretycznie może sie ktoś przyczepić. Ale z drugiej strony widząc te bmw, które jawnie nie spełnia żadnego kryterium na zabytek (no chyba że jeździł nim ktoś baaardzo znany albo coś) to sam już nie wiemTwister pisze:Tutaj raczej Łukasz ma zamiar najpierw zarejestrować auto jako zabytek, a potem wrzucić tonę elektroniki - tylko jak na to będzie zapatrywał się Konserwator Zabytków?