sierpniowe spotkanie
Moderator: flapjck1
sierpniowe spotkanie
jak w temacie.
czy organizujecie jakieś spotkanie w sierpniu?
czy mam jechać na Woodstock?
czy organizujecie jakieś spotkanie w sierpniu?
czy mam jechać na Woodstock?
Re: sierpniowe spotkanie
O obadam czy czasem mnie nie obejmuje ruch bezwizowy do obwodu Kaliningradzkiego.
Jeśli tak to wezmę ten wyjazd pod uwagę
Jeśli tak to wezmę ten wyjazd pod uwagę
Re: sierpniowe spotkanie
Zeby tam jechac to trzeba auto chyba na lawete zapakowac zeby dojechac w calosci
- flapjck1
- Maniak
- Posty: 8177
- Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
- Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
- Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
- Kontakt:
Re: sierpniowe spotkanie
stereotypy
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
- humin
- Super użytkownik
- Posty: 2294
- Rejestracja: 01 mar 2007, 21:48
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: sierpniowe spotkanie
Olo, klasyki już odwiedzały na kołach tą imprezę trzykrotnie, również trzykrotnie z niej wracając, nie wspomnę o ostrym upalaniu na samym torze, nawet z dużymi przygodamiOlo pisze:Zeby tam jechac to trzeba auto chyba na lawete zapakowac zeby dojechac w calosci

ale rzeczywiście żaden NEW MINI się jeszcze tam nie wybrał więc i może laweta byłaby do tego potrzebna bo to spory kawałek....

- dziesio
- Super użytkownik
- Posty: 1060
- Rejestracja: 17 sty 2005, 21:17
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: warszawa
Re: sierpniowe spotkanie
Niektórzy nawet czterokrotnie, ale znajdą się na tym forum i tacy co mają tę trasę jeszcze bardziej "obcykaną" =D
Klasyki to tam nawet mandaty za predkosc dostawaly
Przez litwe jedzie się o wiele przyjemniej jak przez polskę.
Łotwa już jest trochę bardziej dziurawa, ale biorąc pod uwagę jak u nas jest to aż takiego dramatu nie ma.
Najłatwiej to tam się człowiek może zniszczyć a nie pojazd. Ludzie tam przyjaźni i pomocni. Choć fakt, trasa z nad polskiego morza do tych krótszych nie należy.
Klasyki to tam nawet mandaty za predkosc dostawaly

Przez litwe jedzie się o wiele przyjemniej jak przez polskę.
Łotwa już jest trochę bardziej dziurawa, ale biorąc pod uwagę jak u nas jest to aż takiego dramatu nie ma.
Najłatwiej to tam się człowiek może zniszczyć a nie pojazd. Ludzie tam przyjaźni i pomocni. Choć fakt, trasa z nad polskiego morza do tych krótszych nie należy.
Ostatnio zmieniony 08 maja 2013, 21:34 przez dziesio, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: sierpniowe spotkanie
Zalezy jaka droge sie obierze to racja. Ja na lawecie nie jezdze juz
raz mi wystarczylo po przygodzie na naszych drogach i rozwaleniau 2 felg i opon oraz tylnego poprzecznego wahacza.
Teraz na takim nastawie gwintu co mam nie wjechalbym nawet na lawete autem Lol
a jak przyjda 18 bedzie jeszcze nizej wiec u mnie kwestia jest bardziej miski olejowej bo nisko jest

Teraz na takim nastawie gwintu co mam nie wjechalbym nawet na lawete autem Lol

- flapjck1
- Maniak
- Posty: 8177
- Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
- Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
- Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
- Kontakt:
Re: sierpniowe spotkanie
po co sie katowac?
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Re: sierpniowe spotkanie
Wyglad i prowadzenia na zakretach to bajka
przyklejony jak kupa do buta 
Ja sie jeszcze nie katuje znajomi maja jeszcze nizej ja nie moge bo sie auto polozy na oponach


Ja sie jeszcze nie katuje znajomi maja jeszcze nizej ja nie moge bo sie auto polozy na oponach

Re: sierpniowe spotkanie
No to zostaje Woodstock. Z wawy do Krotoszyna i z Krotoszyna na mazury. Obadamy polskie autostrady. Pozdro