Przygotowanie do nowego lakieru...

Wszystko o klasycznych Mini.

Moderator: flapjck1

Awatar użytkownika
Gibki Staruszek
Maniak
Maniak
Posty: 2693
Rejestracja: 05 wrz 2007, 00:21
Posiadane auto: mini 1000 ooooolala !!!
Lokalizacja: Kamień Pomorski

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

Post autor: Gibki Staruszek »

fotka gum...



ps.
...edycje swojego postu to coś strzeliło ? :mad:
Załączniki
guma8.jpg
guma8.jpg (84.28 KiB) Przejrzano 1251 razy
Awatar użytkownika
TRIP
Wiarus
Wiarus
Posty: 636
Rejestracja: 08 maja 2009, 19:35
Posiadane auto:
Lokalizacja: 3miasto/Żukowo

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

Post autor: TRIP »

Gibki Staruszek pisze:
TRIP pisze:właśnie jestem na etapie konserwowania podłogi
mój plan działania to:
podkład reaktywny
podkład epoksydowy
sylikon na spawy
baranek
i całość zamkną farbą poliuretanową
jakie będą efekty okaże się za kilka może naście(mam nadzieję) lat
proponuję zrobić tak ... reaktywny tylko w miejscach bywania rdzy (dwie bardzo cieniutkie warstwy tak aby nadal przebijała blacha) na to i resztę blach epoksyd (solidnie ) ,na epoksyd guma natryskowa po całości. (dobra guma jest dość droga(zwłaszcza pistolet -najlepiej pożyczyć), ale nie ma nic lepszego ). Fabrycznie guma dawana była na ściankę grodziową od str. silnika i nie widziałem tam ani grama rdzy. Gum jest sporo na rynku . Gumę można polakierować zwykłym akrylem dla wyglądu , najlepiej kilka godzin po natrysku tak aby guma wyschła a nie zdążyła się zabrudzić/zakurzyć .

Zapomni o barankach :cool:

dzięki za radę


a co uważasz
o gumach nakładanych pędzlem?
Awatar użytkownika
Gibki Staruszek
Maniak
Maniak
Posty: 2693
Rejestracja: 05 wrz 2007, 00:21
Posiadane auto: mini 1000 ooooolala !!!
Lokalizacja: Kamień Pomorski

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

Post autor: Gibki Staruszek »

te z kartuszy też można pędzlem ale pistolet jednak bije pod sporym ciśnieniem i przyleganie jest równomierne i mocne , do tego wizualnie lepiej , wydajniej i szybciej . Gumy z puszki nie są złe ,są gęstsze niż te do natrysku , do nich są specjalne pędzle. Generalnie szukaj markowego produktu a jak nałożysz tak będzie. Jeśli dostaniesz pistolet to pamiętaj aby go starannie umyć , wręcz wylizać ,bo jak zaschnie w nim guma to pare stówek idzie na śmieci ... :!:
kamil_0793
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 131
Rejestracja: 18 lis 2009, 16:33
Posiadane auto: Mercedes C180 W202
Lokalizacja: Strzegom/Wrocław

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

Post autor: kamil_0793 »

Położenie epoksydu na podkład reaktywny nie ma sensu, tak samo jak kładzenie podkładu reaktywnego na gołą, zdrową blachę. Reaktywny, jak sama z resztą nazwa wskazuje, reaguje z rdzą i przez to się trzyma. Epoksydowy natomiast reaguje z gołą blachą i nie ma szans, żeby dobrze przywarł do powłoki podkładu. Takie rozwiązanie nie ma prawa wytrzymać nawet pół roku.
Awatar użytkownika
monsterk
Super użytkownik
Super użytkownik
Posty: 2082
Rejestracja: 18 sty 2005, 18:43
Posiadane auto:
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Kontakt:

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

Post autor: monsterk »

Na wypiaskowaną blachę kladzie sie najpierw podklad reaktywny a dopiero jako drugą warstwę podkład epoksydowy. Jeżeli wkładasz tyle pracy to najpierw odwiedź jakąś porządną mieszalnię lakierów lub znajdz kontakt do technika aby dowiedzieć się jak to zrobić
Awatar użytkownika
hillman
Wiarus
Wiarus
Posty: 514
Rejestracja: 13 lut 2013, 17:18
Posiadane auto:
Lokalizacja: lublin

Jeszcze raz ..

Post autor: hillman »

Witam.

Ja tak robię.
Buda po wypiaskowaniu, bierzemy odkurzacz i zbieramy resztki korundu.
Potem profile wewnętrzna przedmuchujemy sprężarką , pistolet plus wężyk.
Jeśli tego nie zrobimy korund zostanie, zbryli się i będzie zbierał wilgoć jak gąbka.
Szczotkuje, szczotką na wiertarce.
Odtłuszczam.
- Dwie lekkie warstwy reaktywnego.
- Robię blacharkę
- Miejsca po spawaniu, klepaniu itp. Poprawiam reaktywnym.
- Przecieram włóknina, lekko papierkiem. Dokładnie.
- Odtłuszczam
- Dwie warstwy normalne epoksydu i podkład mokro na mokro.
- Papierek na mokro
- Bawimy się z szpachla.
- Papierek na sucho
- Przetarcie do gołej blachy, epoksyd w sprayu i podkład.
- Papierek na mokro.
- Idziemy na ,,faszkę,,.........
Awatar użytkownika
Gibki Staruszek
Maniak
Maniak
Posty: 2693
Rejestracja: 05 wrz 2007, 00:21
Posiadane auto: mini 1000 ooooolala !!!
Lokalizacja: Kamień Pomorski

Re: Jeszcze raz ..

Post autor: Gibki Staruszek »

hillman pisze:

- Dwie warstwy normalne epoksydu i podkład mokro na mokro.
- Bawimy się z szpachla.
.

ja jednak daję czas na wyschniecie epoksydu ... dopiero jak uschnie przecieram go i na niego szpachel , szpachel nakładam w 2 etapach: 1- z grubsza i daję tydzień na przyschniecie. 2- wykończenie . Dopiero teraz kładę podkład uni . W ten sposób kładziemy podkład tylko raz pod kolor. Oczywiście przetarcia do gołego tez zabezpieczam.

tak czy inaczej jeśli blachę pokryje epoksyd to można uznać ,że robota zrobiona dobrze.

ps. po co dawać epoksyd na całość , czyli miejsca wolne kiedykolwiek od rdzy ? nie zmniejszy on przyczepności epoksydu ,przecież to on jest przeznaczony do "żywej" stali ?!
Awatar użytkownika
hillman
Wiarus
Wiarus
Posty: 514
Rejestracja: 13 lut 2013, 17:18
Posiadane auto:
Lokalizacja: lublin

I jescze

Post autor: hillman »

Epoksyd jest typową farbą gruntową, i służy do nadawania przyczepności
dla następnych warstw. Zamyka pory metalu co robi metal odpornym na korozje.
Ale ma inne zastosowanie, jako międzywarstwa izolująca. Na przykład kładziemy dwie lekkie warstwy reaktywnego jako grunt antykorozyjny.
Na to epoksyd jako międzywarstwa izolująca. Wtedy mamy doskonałą
bazę do dalszych prac. Doskonałą odporność antykorozyjną. Staramy się by
wszystkie warstwy były jak najcieńsze.
Potem podkład akrylowy, służy do wykrycia wszelkich nierówności i daje przyczepność dla szpachli.. I tez staramy się dać jak najcieniej.
Jeśli mamy świra to po położeniu szpachli tez izolujemy przypylając epoksydem. I na to podkład akryl..
Zamyka pory, przez wilgocią. Do szpachla wbrew pozorom pije wilgoć i po pewnym czasie potrafi się odparzyć. Tego nie widać gołym okiem..
Ja potrafię skomplikować sobie życie.
I idziemy na flaszkę
Awatar użytkownika
Gibki Staruszek
Maniak
Maniak
Posty: 2693
Rejestracja: 05 wrz 2007, 00:21
Posiadane auto: mini 1000 ooooolala !!!
Lokalizacja: Kamień Pomorski

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

Post autor: Gibki Staruszek »

Myślę ,że stosowanie podkładu reaktywnego na całość blach pod podkład epoksydowy to błąd. Zwłaszcza gdy będziemy sporo szpachlować. Wtedy jest wielkie prawdopodobieństwo, że przetrzemy się do reaktywnego i nastąpi styk szpachli z reaktywnym (podkład kwasowy) co nie może mieć absolutnie miejsca. Dlatego polecam kładzenie reaktywnego tylko w miejsca z możliwą śladową korozją i najlepiej w miejscach gdzie nie będzie szpachli. Resztę blach traktuję jak czystą stal i kładę tylko epoksyd. Przecież nikomu nie przyjdzie do głowy aby na nowo kupiony element stalowy np. A-panel (wolny od rdzy) nakładać reaktyw + epoksyd. Generalnie reaktyw i epoksyd w działaniu spełniają taką sama rolę czyli nie są odrdzewiaczami lecz zamykają dostęp soli ,elektrolitów i tlenu do stali. Reaktyw tylko ma w sobie kwas przez co głębiej penetruje stal.

Uważam też ,że kładzenie podkładu akrylowego pod szpachel poliestrowy nie ma sensu i robi tylko więcej pracy. Zasada jest taka ,że na grunt (najlepiej jednoistny np. epoksyd) nakładamy twarde wypełnienie (szpachel) a na nie miękkie wypełnienie (podkład akrylowy ) i dalej warstwy dekoracyjne (akryl lub baza/bezbarwny)

Flaszka jest naturalnie wskazana :cool:
Awatar użytkownika
hillman
Wiarus
Wiarus
Posty: 514
Rejestracja: 13 lut 2013, 17:18
Posiadane auto:
Lokalizacja: lublin

Jeszcze.. raz..

Post autor: hillman »

Witam
Tak obie metody są dobre, tylko ze moja bardziej popaprana i trzeba się namęczyć. Przynajmniej jak poczytacie Gibkiego i mnie to wszystko jest jasne.
Arafat
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 127
Rejestracja: 22 kwie 2014, 15:47
Posiadane auto:
Lokalizacja: Dobczyce

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

Post autor: Arafat »

Koledzy przestrzegam: znajomy po piaskowaniu przeleciał po całości brunoxem i na to epoxyd. Rezultat- dobrze ze blacharkę robił po pól roku( ze nie polakierował) bo epoxyd można palcem zdrapać. Do piachu ponownie cały musi jechać..
Arafat
Awatar użytkownika
flapjck1
Maniak
Maniak
Posty: 8845
Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
Kontakt:

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

Post autor: flapjck1 »

bo brunox się inaczej używa

polecam artykul w classicauto opracowany wspólnie z Novolem o przygotowaniu do lakieru przy zastosowaniu brunoxa - chyba 3 odcinki byly
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Awatar użytkownika
Gibki Staruszek
Maniak
Maniak
Posty: 2693
Rejestracja: 05 wrz 2007, 00:21
Posiadane auto: mini 1000 ooooolala !!!
Lokalizacja: Kamień Pomorski

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

Post autor: Gibki Staruszek »

Arafat pisze:Koledzy przestrzegam: znajomy po piaskowaniu przeleciał po całości brunoxem i na to epoxyd. Rezultat- dobrze ze blacharkę robił po pól roku( ze nie polakierował) bo epoxyd można palcem zdrapać. Do piachu ponownie cały musi jechać..
A po kiego piiiiii.... dawał na czysty metal brunox ?!!! facepalm po to sie piaskuje żeby nie dordzewiać niczym. Przedobrzył ...
kamil_0793
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 131
Rejestracja: 18 lis 2009, 16:33
Posiadane auto: Mercedes C180 W202
Lokalizacja: Strzegom/Wrocław

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

Post autor: kamil_0793 »

Brunox to nic nie warte badziewie. Pół roku nie wytrzymał, trzymajcie się od niego z daleka! Już lepszy jest ten Cortanin, choć w jego cudowne właściwości też mocno wątpię.
Szolders
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 232
Rejestracja: 05 wrz 2008, 09:24
Posiadane auto:
Lokalizacja: Nysa//Wrocław

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

Post autor: Szolders »

Działa i to dobrze jak sięgo stosuje na rdze. Nawet na buteleczce jest napisane żeby nie nakładać go na zdrową blachę :D

(Cortanin to polski odpowiednik brunoxa)
Back on the road...
ODPOWIEDZ