hello pisze:bo jako laik zastanawiam się czy nie sensowniej byłoby szukać gotowego, żeby nie popełnić po drodze wszystkich możliwych błędów
tylko kupić błędy popełnione przez innych, chyba, że zbudowany przez pro firmę, ale wtedy znów cena.
Kalkulacja na 25k EUR z czapy się nie wzięła. Jak zaczniesz składać koszty do kupy to zobaczysz. Zdrowa buda po lakierze to jest 15000zł i w górę (zależnie z czego się zaczyna). koszty części? koszty dawców, koszty całego składania i rozkładania...
napisałbym, że ja chętnie, ale nie wiem czy nawet w 2019 dam radę
Przy takim pułapie mocy jak zakładasz powinno jeszcze starczyć FWD. Będzie taniej jak AWD. Silnik tak jak Gibki napisał B18C4 z Civic'a MB6 z Anglii (170KM, skrzynia ze szperą, auto brzydkie jak noc i dlatego koło 1000GBP da się kupić, a przynajmniej tak było 2-3 lata wstecz). I jeśli chodzi o silnik to taka opcja zawsze będzie najlepsza (a nie kupienie w pakiecie), nawet jakby wymagał remontu. Oprócz silnika dostajesz cały osprzęt, komputer wiązkę i tak dalej i auto do rozsprzedania na części.
Jakbyś chciał budować na D-serii to trzeba więcej pokombinować, żeby wyciągnąć taką moc. Sam silnik tańszy i łatwiej dostępny, ale moce seryjne kończyły się w okolicach 120KM. Wolnossące 150KM do zrobienia, o więcej będzie trzeba już powalczyć. A to znów koszty.
Co do budy to unikałbym najmłodszych. Jak uda się trafić ( a czasem się udaje) coś z lat 80 w dobrym stanie to będzie to najlepsza baza. Ale blacharka i tak będzie konieczna, chodzi o to by było jak najmniej do roboty, oprócz koniecznych przeróbek.
Temat jest jak rzeka, aspektów do przemyślenia tysiące.
Jeszcze mi się przypomniało:
http://www.allspeedengineering.com/