Znowu mała aktualizacja. Silnik uszczelniony, wypłukany specjalnym olejem płukankowym od Millersa (trochę brudu z niego wyciekło), wymiana łańcucha i nakładki napinacza, nowa pompa wody.
Następnie zdjąłem cały osprzęt ze starego silnika, żeby sama zamiana już była w miarę szybka, bo dźwig musiałem pożyczyć.
Wymiana poszła już w miarę gładko za jedno popołudnie.

- IMG_20221013_171520822.jpg (193.84 KiB) Przejrzano 300 razy

- IMG_20221013_181444918.jpg (185 KiB) Przejrzano 300 razy
Najbardziej walczyłem przy wyciąganiu z półośkami (nie chciałem rozbierać zwrotnic), ale w końcu się udało. Podczas wsadzania znowu stawiało opór jedno mocowanie silnika i linka prędkościomierza.
Więc teraz jestem na etapie składania wszystkiego wokół

- IMG_20221028_073146043.jpg (193.29 KiB) Przejrzano 300 razy
Niestety pojawiło się kilka komplikacji, które cały proces wydłużyły - pęknięte mocowanie filtra oleju (nowy oryginał już nie jest dostępny, tylko "sportowa wersja", która musiała przyjść z UK; kolektor wydechowy który był u poprzedniego silnika okazał się dziwnie pospawany i myślę, że byłby ograniczeniem, więc załatwiłem LCB z drugiej ręki, które jednak okazało się pęknięte, więc musiało iść na zespawanie (i wzmocnienie); nowa pompa wody ma grubszą podstawę, co powodowało że pasek osprzętu nie był prosto na wszystkich kołach pasowych i nie obyło się bez szlifowania; itp.
Nie mówiąc o tym, jak mnie wystraszyła pompa oleju, która po dłuższym czasie stania nie chciała nabić ciśnienia i już nawiedzały mnie czarne myśli o wymianie pompy z silnikiem w aucie

Ale w końcu udało się podciągnąć olej górą i to pomogło, teraz jest przy kręceniu rozrusznikiem jakieś 3 bar, co myślę jest w miarę ok (olej 5w50).
Więc może jeszcze w tym roku wyjadę z garażu
